Przyznam, że jeszcze niedawno byłem przekonany, że marka SEAT zostanie z rynku wycofana, a właściwie jej obecność poniekąd sama się wygasi. Dlaczego? Ponieważ już sama konkurencja w grupie Volkswagena jest bardzo zacięta, a rola SEATa jako marki z nieco bardziej sportowym zacięciem zaczęła się trochę rozmywać. A jak już wyodrębniono markę CUPRA, to właściwie byłem pewien, że los SEATa jest przesądzony. Tak się jednak nie stało i w grupie VW tak poukładano wszystkie klocki, że znalazło się miejsce i dla SEATa, i dla CUPRY, i dla całej reszty marek z koncernu. To do jakiej grupy klientów próbuje obecnie dotrzeć SEAT? Sprawdzamy to w teście najnowszego Leona w nadwoziu kombi i z napędem hybrydowym typu plug-in.
- SEAT Leon Sportstourer FR | Nadwozie
- SEAT Leon Sportstourer FR | Wnętrze
- SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Dane techniczne, osiągi
- SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Wrażenia z jazdy
- SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Zużycie paliwa, jazda elektryczna
- SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Podsumowanie i werdykt
SEAT Leon Sportstourer FR | Nadwozie
SEAT Leon i CUPRA Leon wyglądają teraz zupełnie inaczej - CUPRA prezentuje się rzecz jasna bardziej wyzywająco i bezkompromisowo, ale SEAT nadal zachowuje pewne cechy, które wyróżniają go na tle Skody czy Volkswagena. To zgrabnie narysowane kompaktowe kombi, z lekko zadziornym charakterem i opadającą linią dachu. Aktualnie produkowana czwarta generacja tego modelu zadebiutowała w 2020 roku i cztery lata później przeszła odświeżenie, które to jednak nie wpłynęło na wygląd zewnętrzny. Testowana przez nas odmiana Sportstourer to kombi, ale takie z rodzaju kompaktowych, które wyewoluowało z segmentu hatchbacków.
Wymiary i masa:
Długość: 4642 mm
Szerokość: 1799 mm (1991 mm z lusterkami)
Wysokość: 1448 mm
Rozstaw osi: 2686 mm
Masa własna: 1641 kg
Dopuszczalna masa całkowita: 2130 kg
SEAT Leon Sportstourer FR | Wnętrze
Niedawny lifting więcej zmian wprowadził w kabinie niż na zewnątrz, ale nawet i tutaj nie ma mowy o jakiejś rewolucji. Modyfikacje sprowadziły się przede wszystkim do odświeżenia multimediów. Kokpit zyskał nowe cyfrowe zegary oraz zaktualizowane oprogramowanie. Ekran główny działa wreszcie tak jak powinien - bez przycięć i przyjaźnie intuicyjny dla użytkownika sposób.
Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie - w kabinie jest sporo miękkich tworzy, choć ich pochodzenie nie jest rzecz jasna naturalne. W spasowaniu nie doszukałem się większych luzów, jedynie kratki nawiewów czasami potrafią skrzypieć przy ich szarpaniu - ale w końcu nikt poza dziennikarzami takich prób nie wykonuje.
Fotele w wariancie FR według opisu w katalogu są “sportowe”, ale to głównie opisuje ich wygląd - wyraźne profilowanie boczne, czerwone przeszycia i materiał przypominający alcantarę robią tu robotę. Pozycja siedzenie jest natomiast jak najbardziej komfortowa, a zakres regulacji jest wystarczający w każdym z kierunków. Docenia również szeroki podłokietnik pomiędzy fotelami, który można regulować w dwóch kierunkach.
Z tyłu jest dużo miejsca na nogi, ale to raczej przestrzeń dla dwóch osób - środkowe siedzisko jest wąskie i w ogóle niewyprofilowane, a do tego przeszkadza wysunięty tunel środkowy. Bagażnik w odmianie plug-in mieści 470 litrów i to aż o 150 litrów mniej niż w przypadku innych napędów. Różnica ta wynika z obecności baterii, która zabrała przestrzeń pod podłogą. Kufer nadal jest jednak spory i ma regularne kształty, dzięki czemu w praktyce może się okazać pakowniejszy niż niejeden większy na papierze bagażnik.
SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Dane techniczne, osiągi

Testowany przez nas SEAT to topowa wersja napędowa, czyli hybryda typu plug-in o mocy 204 KM, której głównym źródłem napędu jest silnik benzynowy 1.5. Jednostka benzynowa wspomagana jest przez motor elektryczny, który znajduje się pomiędzy silnikiem spalinowym a skrzynią. Oznacza to, że nawet w jeździe czysto elektrycznej i tak doświadczymy fizycznej zmiany przełożeń. Skrzynia biegów to z kolei dwusprzęgłowy automat DSG o 6 przełożeniach. Elektryczne komponenty napędu zasilane są z baterii litowo-jonowej o użytecznej pojemności około 20 kWh, która zapewnia realny zasięg na poziomie 100 km dla jazdy na samym prądzie. Baterię możemy ładować prądem przemiennym (AC) o mocy 11 kW lub prądem stałym (DC) o mocy aż do 50 kW. Czas ładowania to wtedy kolejno jakieś 2 godziny dla ładowania AC oraz niecałe pół godziny dla DC. Wariant plug-in to najszybsza odmiana SEATa Leona - przyspieszenie 0-100 trwa 7,9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 220 km/h.
SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Wrażenia z jazdy
Może i katalogowy sprint do setki nie robi specjalnego wrażenia, ale na dynamikę ciężko tu narzekać. Zwłaszcza że na starcie otrzymujemy solidne wsparcie od silnika elektrycznego, który tuż po naciśnięciu pedału przyspieszenia generuje niemal pełen moment obrotowy o wartości 330 Nm. Wraz z jednostką benzynową przekazuje on napęd na skrzynię, która błyskawicznie przerzuca przełożenia. Przy dynamicznym ruszaniu z miejsca łatwo stracić trakcję i przedni napęd nawet na idealnie suchej nawierzchni nie nadąża z przekazywaniem mocy na asfalt. Biegów mamy tutaj tylko 6 (standard dla DSG to 7), ale motor elektryczny skutecznie wyrównuje zakres momentu i mocy, więc ten brak jednego biegu nie jest aż tak odczuwalny. Elektryczna część napędu świetnie też podbija elastyczność przy wyższych prędkościach, gdzie auto wciąż ma ochotę do żwawej jazdy.

Układ kierowniczy ma zmienną charakterystykę pracy i możemy go dostroić albo na sportowo, albo na komfortowo. W trybie sportowym kierownica bezpośrednio i z przyjemnym oporem zarządza skrętem kół, a w trybie komfortowym wyraźnie zmniejsza zaangażowanie kierowcy, niwelując jego drobne błędy lub niedokładności przy ustalaniu kierunku jazdy. Testowany egzemplarz wyposażony został także w zawieszenie adaptacyjne DCC o zmiennej sztywności tłumienia. Przyznam, że jestem fanem tego rozwiązania w wydaniu grupy VW i Leon całkowicie spełnił moje oczekiwania. Zakres regulacji amortyzatorów jest naprawdę szeroki i różnice pomiędzy skrajnymi ustawieniami są ogromne. Samochód z jednej strony potrafi być komfortowy i w pływająco pokonywać nierówne drogi, a z drugiej strony potrafi zapewnić sztywność godną modeli usportowionych, gdzie nadwozie utrzymuje niezachwianą stabilność. Jasne, nie mówimy tu w żadnym razie o samochodzie sportowym, ale Leon dostarcza sporą dawkę frajdy z jazdy, a przy tym nie narzuca właściwie żadnych ograniczeń w zakresie komfortu codziennego użytkowania.

W trasie doceniłem bogaty zestaw systemów wspomagających kierowcę, które rzeczywiście go wspomagają, a nie są wyłącznie kolejnym irytującym gadżetem dobrze wyglądającym wyłącznie w firmowym katalogu. Aktywny tempomat płynnie steruje prędkością, a w połączeniu ze skutecznym asystentem utrzymania pasa ruchu pozwala na oddelegowanie maszynie większości obowiązków spoczywających na kierowcy. W mieście z kolei daje się odczuć, że Leon Sportstourer to kombi ale w wydaniu kompaktowym. Średnica zawracania to raptem 10,5 metra, więc z łatwością zmieścimy się w ciasne miejsce parkingowe i to najczęściej bez konieczności poprawki. Do listy zalet dopisuję jeszcze znakomitą widoczność - wąskie słupki i pokaźne szyby dają dokładny podgląd na całe otoczenie pojazdu.
SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Zużycie paliwa, jazda elektryczna
W danych technicznych na stronie producenta możemy znaleźć informację, że średnie spalanie na 100 km wynosi jedynie 0,4 litra benzyny. Oczywiście jest to tylko kwestia kreatywnego podejścia do wyliczeń, bowiem uwzględnia się wyłącznie pierwsze pokonane 100 km. I wtedy faktycznie zużycie paliwa może być symboliczne lub nawet zerowe. Bateria o pojemności niemal 20 kWh wystarczy, by przejechać 100 kilometrów bez uruchamiania jednostki spalinowej, choć przez konstrukcję napędu apetyt na prąd nie jest tak niski jak u niektórych konkurentów. To sprawka zintegrowania motoru elektrycznego ze skrzynią biegów, co generuje dodatkowe straty. Zaletą tego rozwiązania jest możliwość jazdy elektrycznej także i z wysokimi prędkościami, a motor generujący 116 KM mocy oraz 330 KM mocy zapewnia całkiem niezłą dynamikę.

Sam układ hybrydowy nie jest jakoś specjalnie zaawansowany. Możemy wybrać tryb pracy wyłącznie elektryczny (o ile pozwoli na to stan naładowania baterii) lub zdać się na rozwiązanie hybrydowe. Jest też opcja utrzymania poziomu naładowania akumulatorów, choć wtedy i tak elektrony uciekają, ale w tempie kilku-kilkunastu % na 100 km. Brakuje opcji doładowywania baterii w trakcie jazdy - przydatne na przykład wtedy, gdy zbliżamy się do strefy, gdzie można poruszać się wyłącznie w trybie bezemisyjnym.
SEAT Leon Sportstourer FR e-HYBRID | Podsumowanie i werdykt
SEAT zachował swoją pozycję w grupie Volkswagena i wciąż jest marką kojarzoną z nieco bardziej usportowionym charakterem, ale jednocześnie zachowującą większy umiar niż CUPRA. Leon jest tego przykładem i w wydaniu SEATa to samochód, który ciekawie wygląda, świetnie się prowadzi, a do tego nadal może pełnić funkcję auta służbowego lub po prostu być wyborem dla tych, którzy nie oczekują wyzywającego stylu. Leonem warto zainteresować się również ze względu na jego cenę - obecnie można liczyć na rabaty w wysokości nawet 15 000 złotych. I właśnie po takiej obniżce testowana wersja napędowa kosztuje od 170 400 złotych. Oferta jest bardzo zróżnicowana i cennik z kwotą 98 900 złotych otwiera wariant z silnikiem 1.5 o mocy 115 KM zestawiony z 6-biegową skrzynią manualną. W ofercie jest też mocniejsze wydanie silnika 1.5 o mocy 150 KM (ceny od 111 500 złotych) oraz 2-litrowy Diesel o mocy 115 KM (ceny od 117 400 złotych).
Tekst i zdjęcia: Michał Borowski