chceauto.pl
x

Opel Omega B FL 2.2 147 KM

Opel Omega B FL 2.2 147 KM
Katalog samochodów
Rok produkcji
2003
Średnia cena
12 000 zł
Nadwozie
sedan
Skrzynia
ręczna
Napęd
tylny
Średni przebieg
Dostępność auta
trudno kupićOd czasu do czasu można trafić na ogłoszeniałatwo kupić
Pojemność
2198 cm3
Silnik
benzyna

OSIĄGI

Moc
147 KM
0-100 km/h
10.5 s.
V max
210 km/h

KOSZTY

Spalanie
9.6 l benzyny na 100 km (średnie rzeczywiste zużycie paliwa)
Koszt przejechania 100 km
61 zł

SERWIS

Bezawaryjność
bardzo awaryjnyAwaryjność nie odbiega od średniej, można zaryzykowaćmało awaryjny
Koszt serwisu
drogiDramatu nie ma, wiadomo, że auto kosztuje tani

BEZPIECZEŃSTWO I KOMFORT Czy bezpieczeństwo jest ważne?

Bezpieczeństwo
mało bezpiecznyNie jest źle, ale dobrze też nie... bezpieczny euroncap
Segment
E
Bagażnik
530 litrówRodzina będzie zachwycona, będzie można zabrać dosłownie wszystko!
Ryzyko kradzieży
dużeAuta trzeba pilnować, ale też bez przesady małe

MOŻLIWOŚĆ ZAŁOŻENIA INSTALACJI LPG

Zwrot kosztu instalacji po
10000 km czyli po 7 miesiącach
Zużycie paliwa
11.5 l gazu na 100 km
Koszt przejechania 100 km
30 zł
Przyspieszenie do 100 km/h
11.6 s.
Prędkość maksymalna
191 km/h
Uwaga
Średni przebieg sugerowanej jednostki napędowej wskazuje na dość znaczne wyeksploatowanie silnika. Decydując się na montaż instalacji gazowej, trzeba wybrać dobry warsztat, który tak dobierze instalację gazową by nie doszło do wypalenia gniazd zaworowych, co może się skończyć utratą kompresji w cylindrach i szybką koniecznością remontu kapitalnego.

Opel Omega B FL 2.2 147 KM - GALERIA ZDJĘĆ

Opel Omega B FL 2.2 147 KMOpel Omega B FL 2.2 147 KMOpel Omega B FL 2.2 147 KMOpel Omega B FL 2.2 147 KMOpel Omega B FL 2.2 147 KMOpel Omega B FL 2.2 147 KMOpel Omega B FL 2.2 147 KM

Opel Omega B FL 2.2 147 KM

Omega B zadebiutowała w 1993 roku jako flagowa limuzyna marki.

Samochód, na wzór sedanów BMW i Mercedesa, otrzymał klasyczny układ napędowy, rozstaw osi wynoszący aż 2 730 mm gwarantował przestronne wnętrze. W 1996 roku auto poddano bardzo subtelnym zmianom (m.in. wzory kierownic), rok później na niektórych elementach karoserii zastosowano ocynk. Omega oznaczona symbolem B przetrwała w ofercie do 1999 roku. Pojazd poddano wówczas gruntownej operacji plastycznej – samochód otrzymał m.in. nowe, bardziej kwadratowe reflektory nawiązujące do ówczesnej linii modelowej Opla, gruntownie zmieniła się deska rozdzielcza, wzbogacono wyposażenie.

Największą zaletą Omegi jest bardzo przestronne i nieźle wyposażone wnętrze. W sedanie na brak przestrzeni nie można narzekać ani z przodu, ani na tylnej kanapie. Kombi bardzo szybko zmienić można w auto dostawcze - po złożeniu oparć tylnej kanapy pojemność bagażnika to aż 1800 litrów.

Auto zbiera też pochwały za czytelny, solidnie wykonany i przyjemny dla oka kokpit i dobre wyposażenie. W niemal wszystkich Omegach montowano klimatyzację, poduszki powietrzne (od 1997 roku cztery) elektrycznie sterowane szyby i lusterka czy komputer pokładowy. Pochwalić można też bardzo wygodne, obszyte grubym welurem fotele i dobrą ergonomię.

Do napędu auta stosowano szereg wiele silników, ale znalezienie kompromisu pomiędzy osiągami, zużyciem paliwa a awaryjnością nie jest łatwym zadaniem. Z perspektywy portfela najrozsądniejszym wyborem okazuje się podstawowa, ośmiozaworowa dwulitrówka o mocy 115 KM. Omega z tym silnikiem nie jest ani szybka (od 0 do 100 km/h w ok. 13 sekund), ani oszczędna (średnie zużycie paliwa ok. 1o l/100 km) ale okazuje się stosunkowo tania w eksploatacji. Jednostka napędowa ma prostą budowę i jest dość trwała, całkiem nieźle znosi też zasilanie LPG.

Tego samego nie można powiedzieć o mocniejszej odmianie – 2,0 16V – dysponującej mocą 136 KM. Wprawdzie – przy podobnym apetycie – silnik ten zapewnia o wiele lepsze osiągi ale po przebiegu ok. 200 tys. km lubi płatać kierowcom figle. Typowych dolegliwości jest sporo. Bardzo często psują się różne czujniki (np. położenia wału – skutkuje to unieruchomieniem motoru), sondy lambda, przepływomierze czy silniczki krokowe. Przy większych przebiegach w otworach świec w głowicy lubi zbierać się olej, który czasami powoduje problemy z zapłonem na wszystkich cylindrach. Niektóre egzemplarze wyraźnie nie przepadają też za jesienią – po większych opadach deszczu, fajki kabli zapłonowych (od strony głowicy) mogą tonąć w wodzie co również skutkuje problemami z odpalaniem i równą pracą. Jednostka konsumuje też znaczne ilości oleju (zwłaszcza jeśli zasilana jest LPG), jest też bardzo wrażliwa na jego ubytki.

Nieco lepiej większe przebiegi znoszą mniej wysilone silniki V6, ale także w ich przypadku usterki przepływomierzy, silniczków krokowych czy czujników położenia wału to raczej norma niż wyjątek. Standardem są też wycieki oleju spod pokrywy zaworów, uszczelki miski olejowej czy simmeringa łączącego skrzynię biegów z blokiem silnika.

Dość dobrym rozwiązaniem może się okazać zakup Omegi z benzynowym silnikiem 2,2 l. Jednostki nie mogą się pochwalić ponadprzeciętną trwałością (lista typowych dolegliwości zbliżona do 2,0 16V), ale z racji tego, że oferowano je tylko w kończonym okresie produkcji, wciąż istnieje jeszcze możliwość znalezienia egzemplarzy ze stosunkowo niewielkim, udokumentowanym przebiegiem.

Znaczną część oferty na rynku wtórnym stanowią samochody z silnikami wysokoprężnymi 2,5 TDS o mocy 130 KM. Jednostki te pochodzą z oferty BMW (w „piątce” dysponowały mocą 143 KM) i - przynajmniej w teorii - ich eksploatacja nie powinna być droga. Sześciocylindrowe silniki mają hydrauliczną kompensację luzów zaworowych, rozrząd napędzany za pomocą łańcucha i klasyczne – pozbawione nowoczesnych wysokociśnieniowych rozwiązań – zasilanie. W rzeczywistości Omega z tym silnikiem okazuje się najczęściej przysłowiowym workiem bez dna. Bezobsługowy łańcuch rozrządu, w praktyce po około 400 tys. km mocno się zużywa i wymaga wymiany (duże ryzyko przeskoczenia), silnik nękają też częste awarie pomp wtryskowych (czasami pomaga wymiana samego sterownika dawki paliwa) i turbosprężarek. Wiele egzemplarzy miewa też problemy ze szczelnością głowic a nawet...z pękającymi blokami. Co więcej, sześciocylindrowa jednostka niezbyt oszczędnie obchodzi się z paliwem – zużycie oleju napędowego w mieście nierzadko przekracza 9,5 l/100 km.

W 1998 roku w ofercie pojawiła się wysokoprężna, czterocylindrowa jednostka 2,0 DTI wyposażona w bezpośredni wtrysk paliwa. Silnik charakteryzuje się wysoką kulturą pracy i niskim zużyciem paliwa, ale moc zaledwie 101 KM zapewnia ciężkiemu autu bardzo mizerne osiągi. Jak wszystkie nowoczesne Diesle jednostka jest podatna na jakość paliwa – oszczędności na stacji szybko skończą się kosztowna usterką układu wtryskowego.

Na pierwszy rzut oka świetnym rozwiązaniem wydaje się wprowadzona do oferty w 2000 roku jednostka 2,2 DTI występująca w dwóch wariantach mocy: 110 i 120 KM. Również ten silnik wyposażono w bezpośredni wtrysk paliwa, dzięki czemu kultura pracy jest zdecydowanie wyższa niż w przypadku 2,5 TDS. Niestety piętą achillesową tych jednostek są słabe, bardzo wrażliwe na przegrzanie głowice, które często pękają.

Podsumowując - jeżeli uda nam się kupić auto z silnikiem Diesla z udokumentowanym przebiegiem poniżej 250 tys. km – w większości przypadków - powinniśmy być zadowoleni. Jeśli nie możemy zweryfikować stanu licznika – lepiej nie ryzykować.

Na co należy zwracać uwagę decydując się na Opla Omegę? Niemiecka firma nigdy nie słynęła z poziomu zabezpieczeń antykorozyjnych i także flagowy model w tej dziedzinie wykazywał duże braki. Aż do roku 1997 okolice uszczelek, doły drzwi, progi i tylne nadkola błyskawicznie atakowała rdza. Sytuacja poprawiła się nieco po 1997 roku, gdy zastosowano ocynkowane elementy karoserii, ale również w przypadku młodszych aut do ideału sporo brakuje.

Na tym lista typowych dolegliwości – niestety – się nie kończy. Wszystkie Omegi łączy nienajlepsza opinia, jaką wystawiły autu rankingi niezawodności. We wnętrzu bardzo często współpracy odmawiają: centralny zamek (modele ze starowaniem na podczerwień), czujniki ABSu, przekaźniki sterowania szyb, przełączniki klimatyzacji czy wyświetlacze komputera pokładowego. Notorycznie psują się też różnego rodzaju czujniki (począwszy od czujnika ilości płynu w zbiorniczku spryskiwacza, a na czujniku położenia wału kończąc). Od czasu do czasu spokój kierowcy lubi też zakłócić zapalająca się kontrolka poduszki powietrznej - winę za to ponoszą zazwyczaj zanieczyszczone/luźne kostki przewodów pod fotelami.

Do nietrwałych zaliczyć można osprzęt – szybko zużywają się alternatory i rozruszniki. W zawieszeniu wymiany najczęściej wymagają łączniki stabilizatorów, końcówki drążków kierowniczych i silentblocki. Na szczęście, ceny części są przystępne, a wymiana np. tulei nie wymaga zakupu całego wahacza. Po latach można się też spodziewać sporych luzów w układzie napędowym i głośnej pracy tylnego dyferencjału. Normą są też wycieki oleju z silnika, skrzyni biegów i mostu. W przypadku starszych egzemplarzy odradzamy zakup aut z automatycznymi skrzyniami biegów. Ich konstrukcja nie jest wprawdzie zbyt skomplikowana, ale w przypadku awarii koszt remontu skrzyni może przekroczyć wartość auta.

Trzeba jednak pamiętać, że większość usterek powodowana jest zaawansowanym wiekiem i bardzo dużym przebiegiem sporej liczby egzemplarzy. Zadbana, bezwypadkowa Omega odwdzięczy się niską awaryjnością - występujące usterki da się przeważnie usunąć małym kosztem. Polecamy zwłaszcza ostatnie roczniki, wyprodukowane po 1999 roku. Auta są przestronne, bezpieczne i oferują bardzo wysoki komfort resorowania. Znalezienie ładnego egzemplarza będzie jednak bardzo trudne.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2011-12-11

Wersje

ROCZNIKI

NADWOZIA

Nowy Opel Omega już w 2013 roku?2012-07-25Opel Omega B - duże auto, duży kłopot?2011-12-11

Opel Omega B FL 2.2 147 KM - PODOBNE SAMOCHODY

Audi A6

Audi A6

1.8 T 150 KM benzyna2003sedanręczna4x4
cena średnia 22 000 zł
OCENY
Dostępność
Alfa Romeo 166

Alfa 166

2.0 TS 150 KM benzyna2003sedanręcznaprzedni
cena średnia 8 000 zł
OCENY
Dostępność
Peugeot 607

Peugeot 607

2.2 160 KM benzyna2003sedanręcznaprzedni
cena średnia 12 000 zł
OCENY
Dostępność
Volvo S80

Volvo S80

2.5 140 KM benzyna2003sedanręcznaprzedni
cena średnia 19 000 zł
OCENY
Dostępność
BMW 5

BMW 5

20i 150 KM benzyna2003sedanręcznatylny
cena średnia 13 000 zł
OCENY
Dostępność
Chrysler Sebring

Chrysler Sebring

2.0 141 KM benzyna2003sedanręcznaprzedni
cena średnia 10 000 zł
OCENY
Dostępność

Opel Omega B FL 2.2 147 KM Opinie i komentarze

bartek
12 czerwca 2011
witam fanów i anty fanów omegi;)
mam omesie 2.2 16v z 2000r sedan.mam ją ponad 2 lata. oto co wymieniłem przez ten czas:
olej filtry klocki wiadomo nie raz. pompa oleju, pompa wspomagania, czujnik św. tylnych, amortyzatory nie pamiętam czy 2 czy 4, kluczyk, świece, ostatni wydech, gumki na cewce zapłonowej w jednej wypaliła się dziurka i silnik przerywał, czujnik położenia wałka rozrządu, filtr paliwa, przepustnica potem okazało się ze niepotrzebnie, jeden z wydechów środkowych, sprężyny z tyłu jedna pękła, jakiś zaworek od klimy, końcówki stabilizatora, 8 opon:4 continental contact premium2, 2 hankook, 2 auto grip made in china ale przyzwoite muszę powiedzieć. Jeździłem głównie po autostradach nie polskich, zrobiłem do tej pory ok 78 000 km
Co do usterek to faktycznie czujniki są słabe, czasami wyświetlają się głupoty. W mojej omedze jest odwieczny problem z ECU (engine control unit) sterownik silnika. Przez cały czas świeci się kontrolka od serwisu jeździ normalnie, ale trochę denerwuje kontrolka. Spowodowane jest to tym, że wypalają się masy w sterowniku raz to zrobiłem i po paru dniach znowu się zapaliła. Nowy sterownik bardzo drogi. Omega moim zdaniem to całkiem niezłe wygodne auto z tylnym napędem:)

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS