Czwarta generacja Corsy miała swój debiut w 2006 roku, a w 2011 roku poddano go liftingowi. Samochód powstał przy współpracy z koncernem Fiata. Płyta podłogowa jest wspólna z fiatowskim modelem Grande Punto. Silniki stanowią miks jednostek włoskich, niemieckich i... japońskich. Corsa jest więc prawdziwym kosmopolitą.
Opel Corsa D
Charakteryzujące się dynamiczną, wręcz sportową sylwetką auto produkowane jest w Eisenach w Niemczech i oferowane w wersjach trzy- i pięciodrzwiowej. Nadwozie dobrze zabezpieczono przed korozją.
Corsa D, zgodnie z panującą w świeci motoryzacji tendencją jest znacznie większa od Corsy C. Długość wzrosła aż o 16 cm, co właściwie powinna oznaczać zmianę segmentu. Znacznie zwiększono również wysokość (5 cm) i szerokość (6 cm).
Opel Corsa D
Wszystkie dostępne silniki benzynowe dostępne w Corsie pochodzą od Opla i należą do rodziny Twinport Ecotec. W ich układzie dolotowym zastosowano dodatkowe przepustnice, których celem ma być poprawienie efektywności spalania, a rozrząd oparto na łańcuchu, więc teoretycznie jest on bezobsługowy. W rzeczywistości zdarzają się jednak przypadki naciągnięcia łańcucha, co objawia się jego grzechotaniem. Koszt wymiany to około 1500 zł.
Częstą przypadłością tych silników są awarie układu recyrkulacji spalin EGR. Można próbować reanimacji poprzez czyszczenie, czasem jednak usterka dotyczy elektroniki i wówczas konieczna jest kosztowna wymiana zaworu (przynajmniej 600 zł).
Opel Corsa D OPC
Silnik trzycylindrowy o pojemności 1.0 kusi niskim zużyciem paliwa, ale odpycha jeszcze niższą kulturą pracy i brakiem osiągów. Lepszym wyborem będą jednostki szesnastozaworowe, czterocylindrowe 1.2 lub 1.4. Nimi można się już wybrać w trasę.
Ciekawostkę stanowi silnik 1.6 turbo. Montowano go wyłącznie w samochodach oznaczonych OPC (Opel Performane Center), a jego rozrząd oparto na pasku. To propozycją wyłącznie dla fanów prędkości. Corsa OPC debiutowała w 2007 roku, zdecydowanie wyróżnia się stylistycznie, a kupując używany egzemplarz należy dokładnie zweryfikować jego przeszłość pod kątem przygód blacharskich.
Opel Corsa D
Wśród jednostek wysokoprężnych ciekawą propozycję stanowi już podstawowy silnik 1.3 CDTI. Ta fiatowska konstrukcja posiada wtrysk common-rail, zużywa niewiele paliwa, odznacza się wysoką kulturą pracy oraz zapewnia wystarczające osiągi. Rozrząd oparto na łańcuchu. Dostępne są wersje 75 i 90 KM.
Silnik ten cieszy się dobrą opinią użytkowników. uWagę należy zwrócić jedynie na wycieki z okolic termostatu płynu chłodniczego.
Mocniejszą alternatywą stanowi równie udany silnik o pojemności 1.7. Jest to konstrukcja Isuzu, która zapewnia bardzo dobre osiągi, kosztem nieco większego zużycia paliwa.
Opel Corsa D
Wyposażenie większości egzemplarzy jest stosunkowo bogate i obejmuje klimatyzację, elektrycznie sterowane lusterka i szyby. Jedynie najtańsze auta (często kupowane przez floty), z najsłabszym benzynowym silnikiem 1.0 czasem pozbawione są klimatyzacji. Materiały we wnętrzu są dobrej jakości, dzięki czemu kokpit nie wydaje żadnych bliżej niezidentyfikowanych, a denerwujących dźwięków.
Koszt serwisowania Opla Corsy nie jest wysoki. Części w ASO nie są przesadnie drogie, a na rynku nie brak zamienników dostępnych w różnych cenach i różnej jakości. Dotyczy to również elementów blacharskich.
Opel Corsa D
Zawieszenie Corsy D nie przynosi niespodzianek. Z przodu zastosowano klasyczne kolumny McPhersona, a z tyłu - prostą i trwałą belkę skrętną. Zawieszenie jest odporne na zużycie, przednie wahacze można wymieniać w całości (koszt to ok. 300 zł), ale również możliwa jest wymiana sworzni i silentbloków. Szybciej niż wahacze poddają się łączniki stabilizatora.
Kupujący używaną Corsę D czasem obawiają się elektrycznego układu wspomagania kierownicy. Moduł ten bowiem często w różnych modelach dość szybko odmawia posłuszeństwa, a koszt naprawy jest wysoki.
Opel Corsa D
W Corsie jest jednak inaczej - element ten zaliczyć trzeba do bezawaryjnych, a uwagi można mieć tylko do zbyt mocnej siły wspomagania, przez co samochód może sprawiać wrażenie nieco nerwowego podczas jazdy z wyższymi prędkościami, daje również słabe czucie drogi. W starszych egzemplarzach mogą przytrafić się usterki przekładni kierowniczej - problem wyeliminowano w 2007 poprzez stosowną akcję serwisową.
Co ważne dla potencjalnych kupujących, wiele oferowanych na rynku wtórnym egzemplarzy pochodzi z polskich salonów i ma udokumentowaną przeszłość. To oznacza, że można znaleźć auto bezwypadkowe, regularnie serwisowane i pochodzące od pierwszego właściciela, które powinno dobrze służyć nowemu właścicielowi.