chceauto.pl
x

Mitsubishi Outlander 2008

Oceny użytkowników3.2500/5. Głosy: 12
Ocena: 3.25/5
Głosy: 12.

Dostępne silniki

benzyna

2.0 2.4

diesel

2.0 DID TDI 2.2 DID

I (2003-2008)

Auto pojawiło się na Starym Kontynencie w 2003 roku i przetrwało w ofercie japońskiej marki do końca roku 2006 (ale ostatnie sztuki kupić można było jeszcze w 2008 roku). Samochód był w zasadzie nieco zmodyfikowaną (pod względem europejskich przepisów homologacyjnych) odmianą Mitsubishi Airtrek oferowanego japońskim klientom od 2001 roku.

Biorąc pod uwagę wymiary (długość 4,5 m – rozstaw osi 2,62 m) samochód plasuje się pomiędzy klasą C i D. Oznacza to, że Outlander z powodzeniem wywiąże się z roli pojazdu rodzinnego – auto nie boi się też długich tras. Ma jednak pewne wady, z których – przed kupnem – warto zdawać sobie sprawę.

Słabą stroną Outlandera jest projekt wnętrza. Za kierownicą można poczuć się jak w samochodzie z początku lat dziewięćdziesiątych – deska rozdzielcza wykonana jest z twardego plastiku, a stylistom ewidentnie brakowało polotu. Na plus zaliczyć można wprawdzie wyposażenie (większość egzemplarzy ma co najmniej 4 poduszki powietrzne, klimatyzację, pełny pakiet elektryczny i skórzaną lub welurową tapicerkę) ale nie obyło się bez pewnych wpadek w zakresie ergonomii. Właściciele często narzekają na ograniczoną liczbę niewielkich schowków, znalezienie właściwej pozycji za kierownicą utrudnia brak regulacji tej ostatniej w dwóch płaszczyznach. Wyższe osoby narzekać też będą na brak regulacji wysokości fotela pasażera. Z czasem twarde plastiki zaczynają też wydawać z siebie niezbyt przyjemne dźwięki – po 150-200 tys. km irytujące trzaski i piski są w Outlanderze na porządku dziennym.

Kolejną słabą stroną Outlandera pierwszej generacji jest – typowo japońska – paleta jednostek napędowych. Chociaż do wyboru było kilka jednostek, producent nie przewidział silnika wysokoprężnego. To duży mankament, biorąc pod uwagę fakt, że wysokie nadwozie potęguje zużycie paliwa. W większości przypadków – niezależnie od silnika - trudno zejść poniżej średniej wartości 9-10 l/100 km.

Na tym, na szczęście, wady Outlandera się kończą. Właściciele chwalą auto za niezłe właściwości jezdne (napęd 4x4) i ogólną trwałość. Samochód – jak mało który – może się pochwalić opinią bezawaryjnego. Większość wizyt w warsztatach wiąże się jedynie z dokonywaniem czynności obsługowych i wymianą materiałów eksploatacyjnych (pamiętajmy o wymianie rozrządu – oryginalny wytrzymuje około 90 tys. km – zamiennik – nie więcej niż 60 tys. km!).

Przed zakupem powinniśmy wsłuchać się w pracę zawieszenia (zwłaszcza tylnego) bowiem naprawy skomplikowanego układu wahaczy nie należą do tanich (remont może pochłonąć nawet 3 tys. zł). Stuki dochodzące z tyłu nadwozia może też powodować zawieszenie tylnego mostu – w tym przypadku pomaga wymiana jego tulei, ale dostępność tych podzespołów jest dość ograniczona. Sam most uchodzi jednak za trwały i – przeważnie – nie sprawia właścicielom żadnych problemów.

Z czasem drobne problemy sprawiać też może klimatyzacja czy sondy lambda (podwyższone spalanie). Trzeba też wiedzieć, że Outlandery pierwsze generacji cierpiały z powodu wady fabrycznej przednich reflektorów, których klosze – z czasem – pękały. Usterka jest o tyle niepokojąca, że nie pozwala na pozytywny wynik badania technicznego. Na szczęście nie trzeba wymieniać całych lamp - ratunkiem okazuje się wymiana samych kloszy na zamienniki.

II (2007-2014)

Mitsubishi Outlander II generacji debiutował w 2006 roku, a do salonów trafił na początku kolejnego roku. W 2009 roku przeprowadzono lifting, mocno zmieniając przednią część nadwozia. Produkcję zakończono w połowie 2012 roku.

Samochód zbudowano na płycie podłogowej GS. Platforma ta opracowana została jeszcze za czasów koncernu DaimlerChrysler, wspólnie z Mitsubishi. Na bazie tej samej płyty oparto również m.in. ASX-a, a także Dodge'a Journey czy jego europejskie wcielenie, czyli Fiata Freemonta oraz Jeepy Compass i Patriot.

Europejskie klony Mitsubishi Outlander II to Peugeot 4007 i Citroen C-Crosser. Co ciekawe, od 2008 roku Mitsubishi Outlander produkowany był w Europie, w Holandii, podczas gdy Citroen i Peugeot - w Japonii.

Współpraca z Francuzami była zresztą szersza. W Outlanderze znajdziemy bowiem pochodzący od koncernu PSA silnik - mowa o jednostce 2.2 Di-D o mocy 156 KM, która posiada wtrysk common-rail i filtr cząstek stałych. Silnik ten, chociaż cieszy się dobrą opinią, w naszym kraju nie był popularny ze względu na wysoką stawkę akcyzową.

Od 2010 roku w Outlanderze oferowano jednostkę 2.2 Di-D o mocy 177 KM. Ten silnik to już konstrukcja własna Mitsubishi, również z wtryskiem common-rail i filtrem DPF oraz posiadająca system zmiennych faz rozrządu Mivec. Ta jednostka również cieszy się dobrą opinią, ale również podpada pod akcyzę w wysokości 18,6 proc.

Na rynku wtórnym dominują jednak samochody z wysokoprężnymi silnikami 2.0 DI-D o mocy 140 KM. Ta jednostka to bardzo dobrze znany silnik produkcji Volkswagena. W Outlanderze wyposażony jest on 16-zaworową głowicę i pompowtryskiwacze. Cechuje się bardzo niską kulturą pracy (hałas, wibracje), którą rekompensuje niskim zużyciem paliwa.

Gorzej, że silnik ten nie należy do szczególnie udanych. Drobną usterką, ale uniemożliwiającą jazdę, jest spadający wąż od turbosprężarki. Jest to wada fabryczna, znający się na rzeczy mechanik usunie ją na stałe, inny - na jakiś czas. W silniku tym zdarzają się jednak również poważniejsze awarie, jak pękanie głowic, co objawia się ubywaniem cieczy chłodzącej. Usunięcie tej usterki nie należy do tanich.

Mitsubishi Outlander był również oferowany z silnikami benzynowymi o pojemnościach 2.0 (147 KM), 2.4 (170 KM) i 3.0V6 (220 KM). W Europie sprzedawane tylko dwie pierwsze wersje, trzecia dostępna była w USA. Ze względu na wyższe spalanie jednostki te wybierano mniej chętnie, chociaż po latach okazują się bardziej bezproblemowe od diesli.

Zdecydowana większość Outlanderów dostępnych na rynku wtórnym ma napęd na cztery koła (dołączony automatycznie, dostępne są różne tryby) oraz manualną skrzynię biegów, jednak zdarzają się samochody z napędem wyłącznie na przód oraz przekładnią bezstopniową CVT, klasycznym automatem, a nawet dwusprzęgłową przekładnią zautomatyzowaną.

Wnętrze Outlandera jest obszerne, imponuje również pojemność bagażnika. Szkoda tylko, że użyte we wnętrzu materiały są twarde i niezbyt przyjemne w dotyku. Najwyższa wersja wyposażeniowa Intense+ ma 7 miejsc. Dwa dodatkowe fotele są składane pod podłogę bagażnika, a ilość miejsca na nich jest raczej symboliczna i nadają się do jazdy wyłącznie na krótkie dystanse.

Zawieszenie Outlandera II jest dość miękkie, przez co prowadzenie na asfalcie nie jest może szczególnie precyzyjne.

Cechą typową dla samochodów Mitsubishi są wysokie ceny części zamiennych w serwisach autoryzowanych. Nie inaczej jest w przypadku Outlandera. Nie bardzo da się wytłumaczyć fakt, że dany element do Outlandera kosztuje w ASO znacznie drożej niż ta sama część do Peugeota 4008 czy Citroena C-Crosser...

A jakie części zużywają się najczęściej? W dwulitrowym dieslu dość szybko odmawia współpracy sprzęgło, o filtr DPF i turbosprężarkę trzeba po prostu odpowiednio dbać (odpowiednio o poziom oleju i jego chłodzenie oraz wypalanie sadzy). Uważać należy również na podatny na zarysowania lakier.

Na rynku wtórnym dominują samochody z silnikami wysokoprężnymi, szczególnie 2.0 DI-D, często pochodzące z polskiego salonu. Lepszy wyborem będą jednak jednostki 2.2 lub benzynowe 2.0 i 2.4, które cieszą się dobrą opinią. 3.0 odradzamy ze względu na zużycie paliwa. Generalnie również lepiej omijać samochody sprowadzane z Ameryki, których konstrukcja nieco różni się do samochodów w specyfikacji europejskiej.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS