chceauto.pl
x

Mazda MX-5 1998

Oceny użytkowników4.0000/5. Głosy: 2
Ocena: 4/5
Głosy: 2.

Dostępne silniki

benzyna

1.6 1.6 16V 1.9I 16V 1.8

I (1994-1998)

Pierwsze dwie generacje Mazdy MX-5, chociaż wizualnie znacznie się różnią, traktować można wspólnie. Lista słabych punktów jest w ich przypadku identyczna, a otwiera ją słaba jakość powłoki antykorozyjnej. Niezależnie od rocznika zakup RX-5 wymaga dokładnej kontroli samochodu od spodu. Przy użyciu młotka sprawdzić trzeba stan podłużnic, podłogi i progów. Jeśli właściciel nie zgadza się na taki test, możemy być pewni, że to właśnie rdza jest powodem sprzedaży auta. Wprawdzie usługi blacharzy nie są wybitnie drogie, ale przy zakupie trzeba umieć odróżnić stosunkowo niegroźną korozję (np podłoga), od takiej, która oznacza naprawy przekreślające sensowność inwestycji (podłużnice, podciągi, mocowania wahaczy).

Z technicznego punktu widzenia obie generacje uznać można za wzorowe. Po części to wynik japońskiej dbałości o szczegóły, ale duża w tym również zasługa szczątkowego wyposażenia. Podstawowe egzemplarze pierwszej serii nie miały nie tylko klimatyzacji, czy "elektryki", ale też m.in. wspomagania kierownicy, a nawet aluminiowych kół! Na tle kosztów związanych z ewentualnymi pracami blacharskimi, te dotyczące naprawy ręcznie składanego dachu uznać można za przystępne. Najważniejsze, by skontrolować sam mechanizm (zaczepy, zawiasy, uszczelki itd.). Poszycie można wymienić za około 1500 zł - nie jest to więc zaporowa kwota, a raczej dobry argument przetargowy w negocjacjach cenowych.

Większych uwag nie można mieć, co do jednostek napędowych. Już podstawowa - o pojemności 1,6 l - oferuje znośne osiągi potęgowane dodatkowo przez ciasną kabinę i nisko umieszczone fotele. Bardziej wymagający kierowcy powinni się zdecydować na mocniejsze odmiany z silnikami 1,8 l, które - opcjonalnie - wyposażone były w mechanizm różnicowy typu torsen. Z uwagi na wiek pojazdów i sposób ich eksploatacji (jeżdżą sezonowo) można spodziewać się problemów typowych dla youngtimerów - wycieków (stwardniałe uszczelniacze) czy konieczności wymiany np. uszczelniaczy zaworowych (niebieski dym po odpaleniu, zużycie oleju).

II (1998-2005)

Pierwsze dwie generacje Mazdy MX-5, chociaż wizualnie znacznie się różnią, traktować można wspólnie. Lista słabych punktów jest w ich przypadku identyczna, a otwiera ją słaba jakość powłoki antykorozyjnej. Niezależnie od rocznika zakup RX-5 wymaga dokładnej kontroli samochodu od spodu. Przy użyciu młotka sprawdzić trzeba stan podłużnic, podłogi i progów. Jeśli właściciel nie zgadza się na taki test, możemy być pewni, że to właśnie rdza jest powodem sprzedaży auta. Wprawdzie usługi blacharzy nie są wybitnie drogie, ale przy zakupie trzeba umieć odróżnić stosunkowo niegroźną korozję (np podłoga), od takiej, która oznacza naprawy przekreślające sensowność inwestycji (podłużnice, podciągi, mocowania wahaczy).

Z technicznego punktu widzenia obie generacje uznać można za wzorowe. Po części to wynik japońskiej dbałości o szczegóły, ale duża w tym również zasługa szczątkowego wyposażenia. Podstawowe egzemplarze pierwszej serii nie miały nie tylko klimatyzacji, czy "elektryki", ale też m.in. wspomagania kierownicy, a nawet aluminiowych kół! Na tle kosztów związanych z ewentualnymi pracami blacharskimi, te dotyczące naprawy ręcznie składanego dachu uznać można za przystępne. Najważniejsze, by skontrolować sam mechanizm (zaczepy, zawiasy, uszczelki itd.). Poszycie można wymienić za około 1500 zł - nie jest to więc zaporowa kwota, a raczej dobry argument przetargowy w negocjacjach cenowych.

Większych uwag nie można mieć, co do jednostek napędowych. Już podstawowa - o pojemności 1,6 l - oferuje znośne osiągi potęgowane dodatkowo przez ciasną kabinę i nisko umieszczone fotele. Bardziej wymagający kierowcy powinni się zdecydować na mocniejsze odmiany z silnikami 1,8 l, które - opcjonalnie - wyposażone były w mechanizm różnicowy typu torsen. Z uwagi na wiek pojazdów i sposób ich eksploatacji (jeżdżą sezonowo) można spodziewać się problemów typowych dla youngtimerów - wycieków (stwardniałe uszczelniacze) czy konieczności wymiany np. uszczelniaczy zaworowych (niebieski dym po odpaleniu, zużycie oleju).

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS