Euro NCAP. 16 testów, niemal wszystkie wzorowe

Euro NCAP opublikował wyniki kolejnej serii testów zderzeniowych. Tym razem pod specjalistów od zderzeń trafiło aż 16 różnych modeli samochodów.

Co ważne, obyło się bez wpadek, a wszystkie testowane modele otrzymały oceny dobre lub bardzo dobre.

Wśród testowanych samochodów znalazła się elektryczna Tesla Model S oraz również elektryczny, chiński pojazd Nio ET7. Oba samochody otrzymały maksymalną ocenę pięciu gwiazdek. Kolejne przetestowane modele o napędzie elektrycznym to Toyota bZ4X i technologiczny bliźniak, czyli Subaru Solterra. Niespodzianki nie było - oba pojazdy otrzymały ocenę pięciogwiazdkową.

Na pięć gwiazdek oceniono również elektrycznego IONIQ 6 (to nowy model marki należącej do Hyundaia), który uzyskał aż 97 proc. w kategorii ochrony dorosłych, a także Honda Civic, Toyota Corolla Cross, Nissan Arya oraz Nissan X-Trail.

Ale to nie koniec. Pięć gwiazdek w testach zderzeniowych zdobyły również Renault Austral, Range Rover i Range Rover Sport, a także kolejne konstrukcje rodem z Chin, czyli Smart #1 (to nowy model, będący konstrukcją niemiecko-chińską, auto produkowane jest w Państwie Środka) oraz crossover o egzotycznej nazwie WEY Cofffee 02, który w przyszłym roku ma trafić na rynek niemiecki. Oba modele mają napęd elektryczny i oba uzyskały maksymalną ocenę pięciu gwiazdek.

Jedynym modelem, który w tej puli testów otrzymał cztery gwiazdki okazał się DS 9, który najwięcej punktów stracił podczas testu zderzenia czołowego z innym pojazdem, przy czym auto dobrze chroni swoich pasażerów, ale może być być niebezpieczne dla osób jadących innymi pojazdami.

Dlaczego taka duża liczba pojazdów została poddana teraz testom? Otóż w przyszłym roku Euro NCAP zaostrza kryteria oceny. Samochody będą oceniane m.in. pod kątem tego, jak bardzo są niebezpieczne dla pieszych i rowerzystów, przy czym testy zostaną rozszerzone. Większy nacisk zostanie również położony na kwestie systemów wspomagających kierowcę oraz sposób wykrywania przez nie niechronionych uczestników ruchu.

Jak widać testy Euro NCAP coraz dalej odchodzą od kwestii zapewnienia bezpieczeństwa wyłącznie osobom podróżujących danym autem.