Citroen C3 po liftingu

We wtorek dniami prasowymi rozpoczyna się salon w Genewie. To właśnie tam zadebiutuje Citroen C3 po liftingu.

Czas biegnie szybko, niepostrzeżenie minęły już trzy lata od rynkowej premiery Citroena C3. W tej sytuacji Francuzi zdecydowali się na przeprowadzenie liftingu. Zmiany nie są duże, a dotyczą głównie stylizacji i silników benzynowych.

Z przodu zmienił się zderzak, osłona chłodnicy i pojawiły się światła dzienne wykonane w technologii LED. Z kolei z tyłu dostrzeżemy zmodyfikowany zderzak, ponadto gama kolorów został poszerzona o nowy odcień niebieskiego (w sumie dostępnych jest 9 barw).

We wnętrzu zastosowano nowe materiały wyższej jakości, poszerzając przy tym wybór tapicerek. Wydłużono również listę opcji, teraz klienci będą mogli zamówić również czujniki i kamerę cofania.

Odświeżony Citroen C3 ma 3,94 m długości i 1,71 m szerokości. Eksploatację w mieście ułatwia duża zwrotność - średnia zawracania to tylko 10,8 m. Jak na tę klasę samochodu C3 dysponuje bagażnikiem o przyzwoitek wielkości (300 litrów).

Citroen C3 po liftingu będzie napędzany trzycylindrowymi benzynowymi silnikami z serii PureTech o pojemności 1.0 i 1.2 l i mocy odpowiednio 68 i 82 KM, które za sprawą 52 nowych opatentowanych rozwiązań zużywać mają nawet o 1/4 mniej paliwa niż jednostki stosowane do tej pory.

Ponadto w Citroenie C3 dostępny będzie czterocylindrowy benzynowy silnik 1.6 o mocy 120 KM (również z automatyczną skrzynią biegów) oraz silnikami wysokoprężnymi HDi o mocy 70 KM i 90 KM, a także dieslami z technologią microhybrydową e-HDi o mocy 70 i 115 KM.