chceauto.pl
x

Alfa Romeo 147 2001

Oceny użytkowników3.9000/5. Głosy: 10
Ocena: 3.9/5
Głosy: 10.

Dostępne silniki

benzyna

1.6 TS 2.0 TS

diesel

1.9 JTD
Samochód zadebiutował w 2000 roku i mimo że od tej chwili upłynęło już sporo czasu, jego kształty wciąż nie wydają się archaiczne. Auto tak bardzo przypadło do gustu dziennikarzom motoryzacyjnym, że w 2001 roku okrzyknęli je Samochodem Roku. Entuzjazm ludzi mediów podzielali też klienci – samochód produkowano przez rekordowy, jak na dzisiejsze standardy, okres dziewięciu lat. Przez ten czas tylko raz – w 2004 roku – model 147 poddany został feceliftingowi (zmienił się m.in. przedni zderzak i reflektory).

Auto oferowane było w dwóch wersjach, jako trzy lub pięciodrzwiowy hatchback. Wymiary nadwozia (długość 4223 mm, rozstaw osi 2546 mm) sugerują, że najmniejsza Alfa mierzyć się miała na rynku z pojazdami segmentu C – Fordem Focusem, Renault Megane, Volkswagenem Golfem czy Toyotą Corollą. W rzeczywistości model 147 kierowany był jednak do nieco innej grupy klientów. W przypadku Alfy nad walory użytkowe wnętrza czy ekonomię użytkowania, przedkładano wrażenia z jazdy i niepowtarzalny styl.

We wnętrzu komfortowo czuć się będą wyłącznie kierowca i pasażer przedniego fotela. Nawet w odmianie pięciodrzwiowej podróżowanie na tylnej kanapie nie należy do przyjemności – zadowolone mogą być co najwyżej dzieci. Pod tym względem większość konkurentów klasy kompakt wypada lepiej. Do wakacyjnych podróży nie zachęca też raczej skromny bagażnik. Jego pojemność to 292 l czyli niewiele więcej, niż oferowała np. zbudowana w oparciu o podzespoły Volkswagena Polo Skoda Felicia. Alfa deklasuje jednak rywali pod względem poziomu wyposażenia. Nawet najuboższe egzemplarze opuszczały fabrykę z kompletem sześciu poduszek powietrznych, ABS, klimatyzacją, centralnym zamkiem, elektrycznie sterowanymi szybami czy światłami przeciwmgłowymi. Na rynku nie brakuje też pojazdów wyposażonych dodatkowo np. w sportowe fotele, skórzaną tapicerkę i system kontroli trakcji.

Projekt wnętrza zdradza, że samochód powstał z myślą o kierowcach, którzy lubią czerpać przyjemność z jazdy. Zegary osadzono w głębokich tubach, trójramienna kierownica dobrze leży w rękach, fotele zapewniają świetne trzymanie na boki (niezależnie od wersji), a o nagłośnienie dba system zaprojektowany przez Bose (w bogatszych odmianach radio sterowane jest z kierownicy). Materiały użyte do wykończenia przedziału pasażerskiego robią dobre wrażenie, ale ich spasowanie niekoniecznie. Użytkownicy skarżą się na przeciętny poziom montażu – z czasem niektóre elementy potrafią odpaść. Problem dotyczy również klamek zewnętrznych – zwłaszcza na mrozie lepiej się z nimi nie szarpać. Gdy urwie się zawias (co jest raczej pewne), czeka nas demontaż tapicerki i wymiana całego mechanizmu.

Alfy słyną ze świetnego zawieszenia i tak jest też w przypadku tego modelu. Samochód zapewnia rewelacyjne właściwości jezdne, prowadzenie go daje dużo przyjemności. Niestety, zwłaszcza na polskich drogach bardzo szybko daje o sobie znać kiepska jakość podzespołów. Bardzo szybko wybijają się sworznie i tuleje wahaczy, nawet dwa razy w roku wymieniać trzeba łączniki stabilizatorów.

To właśnie układ zawieszenie przysparza właścicielom 147 największych problemów. Wahacze wymienia się wyłącznie w całości, więc gdy zużyje się tuleja i tak do wymiany kwalifikuje się cały element. Problem w tym, że nawet oryginalne części rzadko kiedy wytrzymują więcej niż 40 tys. km (ok. 2 lata), cykliczny remont zawieszenia pochłonie nawet 2,5 tys. zł. Wymieniając wahacze warto też zainwestować w nowe śruby – oryginalne, zwłaszcza w przypadku tylnego zawieszenia – lubią czasami pękać!

Szukający oszczędności powinni unikać jednostek benzynowych serii TwinSpark. Mają wprawdzie nowoczesną konstrukcję (po cztery zawory i dwie świece na cylinder) ale cierpią na kilka typowych przypadłości. Bardzo często dochodzi do uszkodzenia elementu sterującego zmiennymi fazami rozrządu (tzw. wariator). Jego awaria objawia się głośnym stukaniem (silnik pracuje jak Diesel), zaraz po uruchomieniu motoru. Jedną z częstszych awarii jest też zerwanie się paska rozrządu, który lubi pękać już po 50 tys. km. W przypadku tego modelu lepiej zapomnieć o zalecanym przez producenta interwale wynoszącym 120 tys. km i wymienić kompletny rozrząd zaraz po zakupie (dla własnego bezpieczeństwa radzimy wymieniać napęd rozrządu co 40 tys. km). Silniki serii TwinSpark znane są też z dużego apetytu na olej, drogich części zamiennych (np. nietypowe przewody zapłonowe) i słabej współpracy z instalacjami gazowymi.

Dużo lepszym wyborem wydają się być silniki wysokoprężne. Uchodzą za trwałe, mają wysoką kulturę pracy i mogą się pochwalić niskim spalaniem. Cierpią jednak na typowe dla innych nowoczesnych Diesli niedomagania – usterki turbosprężarek, dwumasowych kół zamachowych i układów wtryskowych (na jakość paliwa wrażliwe są zwłaszcza nowsze jednostki serii mJTD). Także w ich przypadku lepiej skrócić (nawet o połowę) zalecany przez Alfę Romeo interwał wymiany napędu rozrządu.

W czasie jazdy próbnej warto dokładnie przetestować działanie skrzyni biegów. Wprawdzie mają one opinię trwałych, ale w ostrzej jeżdżonych egzemplarzach dochodzi do uszkodzeń synchronizatorów. Dobrze też kontrolować poziom oleju w skrzyni – często dochodzi do wycieków, jeśli nie wykryjemy usterki zawczasu, może się to skończyć zniszczeniem elementu. Radzimy unikać zautomatyzowanych skrzyń selespeed oferowanych z benzynowymi silnikami 2,0 l i 3,2. Często trapią je usterki elektroniki sterującej, z (drogą) naprawą poradzą sobie nieliczne warsztaty.
W codziennym użytkowaniu najwięcej kłopotów może przysporzyć elektronika. Bardzo często rozłączają się kostki napinaczy pasów bezpieczeństwa (pod siedzeniami), co skutkuje zapaleniem się kontrolki poduszek powietrznych. Często przepalają się (dość drogie) halogenowe żarówki świateł postojowych, przestaje działać prędkościomierz, centralny zamek (uszkodzenie pilota) czy radio na dobre połknie płytę CD.

Przed zakupem należy dobrze zbadać wybrany egzemplarz pod kątem wypadkowości - Alfy często trafiają w ręce młodych, dynamicznie jeżdżących kierowców (oraz kobiet), co często kończy się blacharską naprawą przedniej części nadwozia.

Produkcja Alfy Romeo 147 zakończyła się w 2009 roku. Następcę tego udanego modelu o nazwie Giulietta zaprezentowano rok później.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS