chceauto.pl
x

Volkswagen New Beetle 2002

Oceny użytkowników3.6667/5. Głosy: 3
Ocena: 3.67/5
Głosy: 3.

Dostępne silniki

benzyna

1.4 16V 1.6 1.8 T 2.0

diesel

1.9 TDI
Pomysł na New Beetle'a wydawał się dobry. Samochód miał grać na emocjach, łącząc nostalgiczny, nawiązujący do klasycznego Garbusa design z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi.

New Beetle trafił do produkcji w 1998 roku i chociaż nie okazał się takim sukcesem jakiego oczekiwali jego twórcy, to przetrwał w produkcji aż do 2010 roku. W ciągu tych 12 lat samochód poddano tylko jednemu liftingowi (w 2006 roku). W 2011 roku na rynek trafiła kolejna generacja, która otrzymała nazwę Beetle.

New Beetle powstał w oparciu o płytę podłogową Golfa IV generacji. Samochód dostępny był w dwóch wersjach nadwoziowych: jako dwudrzwiowe coupe oraz kabriolet.

Z niewiadomych przyczyn New Beetle był wyraźnie droższy od Golfa, jednocześnie jego walory praktyczne były znacznie mniejsze: bagażnik ma pojemność zaledwie 209 litrów, tylna kanapa nie jest dzielona, a dostęp na nią jest ograniczony jedną parą drzwi. W praktyce auto nadaje się dla bezdzietnych par, chętnie użytkują je również kobiety, ceniące niebanalną stylizacje.

New Beelte dzielił rozwiązania techniczne z Golfem IV, z modelu tego pochodzi również bardzo szeroka i bardzo dobrze znana gama jednostek napędowych. Wybór jest naprawdę szeroki, wśród silników benzynowych można wybierać pomiędzy ośmiozaworowymi silnikami 1.6 i 2.0, które nadają się do przeróbki na gaz, wolnossącym i słabym silnikiem 1.4 16V, a nawet doładowaną, 20-zaworową jednostką 1.8 T. Sporadycznie trafiają się przywożone z USA samochody z silnikami pięciocylindrowymi o pojemnościach 2.3 i 2.5.

Gama diesli to tak naprawdę jeden silnik 1.9 TDI, dostępny w trzech wersjach: z pompą wtryskową (tylko do liftingu) o mocy 90 KM oraz z pompowtryskiwaczami (101 i 105 KM).

Obecnie najlepszym wyborem będą właśnie silniki wysokoprężne, które zna każdy mechanik w Polsce i do których części są powszechnie dostępne, lub wspomniane wcześniej benzynowe jednostki ośmiozaworowe, które są proste konstrukcyjnie i łatwo można je przerobić na gaz.

Lepiej unikać natomiast samochodów importowych z USA, które mają paliwożerne i nietypowe silniki, w dodatku często połączone z awaryjną (naprawa często już po 100 tys. km), automatyczną skrzynią biegów.

Wyposażenie New Beetle'a jest przyzwoite. Prawie wszystkie samochody mają manualną klimatyzację, wszystkie - montowane standardowo 6 poduszek powietrznych czy układ stabilizacji jazdy ESP.

Samochody generalnie cieszą się opinią niezawodnych, chociaż figle potrafi czasami płatać elektronika (czujniki świateł stopu, czujniki ABS). Wielu właścicieli skarży się również na awaryjne klapki wlewu paliwa - hydrauliczny siłownik odpowiadający za ich zamykanie często odmawia posłuszeństwa.

Użytkownicy narzekają również na usterki elektrycznie podnoszonych szyb, centralnych zamków czy mechanizmów wycieraczek. Często zdarzają się problemy z elektrycznie otwieranym zamkiem bagażnika, który po otwarciu od razu się zamyka. Wielki problem jest również z... wymianą żarówki. By wykonać tę w gruncie rzeczy prostą czynność najwygodniej jest... zdjąć zderzak. Takie są również uroki nietypowej stylizacji.

Natomiast niewątpliwie dużym atutem New Beetl'a jest wspólna z Golfem platforma, dzięki czemu ceny takich części, jak łączniki stabilizatorów, sworznie wahaczy czy tulei są bardzo przystępne. Również ceny robocizny nie są wygórowane - volkswagenowską technikę znają wszyscy polscy mechanicy.

Przy zakupie warto zwrócić uwagę na to czy na karoserii nie ma oznak korozji. New Beetle miał ocynkowane nadwozie, więc jej występowanie świadczy o powypadkowej historii danego egzemplarza.

Oferta pojazdów na rynku wtórnym nie jest zbyt bogata. Niemal wszystkie samochody pochodzą z prywatnego importu i często mają za sobą poważne naprawy blacharskie. Podstawowym problemem będzie więc znalezienie zadbanego, godnego uwagi egzemplarza. Warto szukać samochodów już eksploatowanych w Polsce, które nie cierpią na problemy z korozją.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS