Tak wygląda nowy Garbus kabrio!

Pod koniec października, na salonie motoryzacyjnym w Los Angeles, zadebiutuje nowy Volkswagen Beetle Cabriolet.

Będzie to trzecia w historii popularnego Garbusa odmiana z otwartym nadwoziem. Pierwsze – zbudowane na osobiste życzenia wodza III Rzeszy – Adolfa Hitlera – garbusy bez dachu (auto nosiło wówczas oznaczenie Volkswagen typ 1) powstały już w 1937 roku. W okresie II Wojny Światowej niemiecki Wehrmacht używał również zbudowanych w oparciu o ten pojazd otwartych aut, takich jak terenowy Kubelwagen i czy pływający Schwimmwagen.

Kariera cywilnego Garbusa z otwartym nadwoziem zaczęła się w 1949 roku, gdy uruchomiono produkcję tego auta oznaczonego wówczas jako „typ 15”. Pojazd przetrwał w ofercie niemieckiego wytwórcy aż do 1980 roku – nabywców znalazło przeszło 330 tys. egzemplarzy. W 2002 roku wersji z otwartym nadwoziem doczekał się również produkowany od 1997 roku New Beetle.

Nowy Beetle Kabriolet wyposażony jest w klasyczny materiałowy dach. Ten składany jest automatycznie (w czasie ok. 10 sekund) a kierowca może przemienić auto w kabriolet w czasie jazdy przy prędkości nie większej niż 50 km/h. Po złożeniu dach nie chowa się w bagażniku, dzięki czemu pojemność tego ostatniego wynosi 225 litrów.

By zabezpieczyć pasażerów przed skutkami dachowania za tylną kanapą (auto rejestrowane jest na cztery osoby) zamontowano specjalny układ aktywnych, wysuwanych pałąków przeciwkapotażowych, które uaktywniają się w momencie wypadku (za ich uruchomienie odpowiada centralny sterownik poduszek powietrznych).

Auto oferowane będzie w siedmiu wersjach silnikowych. Klienci będą mogli wybierać między benzynowymi: 1,2 l TSI (105 KM), który oferowany będzie również w wersji Blue Motion, 1,4 l TSI (160 KM) i 2,0 l TSI (200 KM). Dla amatorów silników o zapłonie samoczynnym przewidziano motory 1,6 l TDI rozwijający 105 KM (również dostępny w wersji Blue Motion) oraz 2,0 TDI dysponujący mocą 140 KM.

Oficjalna premiera auta odbędzie się w końcu października w Stanach Zjednoczonych na Los Angeles Auto Show. Model pojawić ma się w europejskich salonach już z początkiem listopada.

Za podstawową wersję z silnikiem 1,2 TSI o mocy 105 KM zapłacić trzeba będzie w Niemczech 21 350 euro. W przeliczeniu na złotówki daje to sumę około 88 tys. zł.