chceauto.pl
x

Mercedes - Benz GLE 2024

Oceny użytkowników5.0000/5. Głosy: 1
Ocena: 5/5
Głosy: 1.

Dostępne silniki

benzyna

53 AMG 450 63 AMG S

diesel

300d 450d

hybryda

400e 53 AMG Hybrid

hybryda z dieslem

350de
Mercedes GLE to tak naprawdę model ML po liftingu. Jesienią 2014 roku Mercedes ogłosił gruntowne zmiany w nazewnictwie swoich modeli. Natomiast w marcu 2015 zaprezentowano ML-a po liftingu, który - zgodnie z nową nomenklaturą - otrzymał nazwę GLE.

Z zewnątrz auto niewiele różni się od ML-a. Jak to zwykle przy liftingach bywa, nowa jest m.in. osłona chłodnicy, zderzak i reflektory. Wersję AMG rozpoznać możemy po zmodyfikowanym zderzaku, osłonie chłodnicy z jednym żebrem, dwóch, podwójnych, zakończeniach wydechu i 20-calowych felgach lakierowanych na czarno. W kabinie ograniczono się do drobnych zmian. Nowa jest m.in. wielofunkcyjna kierownica i zestaw multimedialny.

Mercedes GLE oficjalnie debiutował 1 kwietnia 2015 roku na salonie w Nowym Jorku.

Całkowicie nowym modelem jest z kolei Mercedes GLE Coupe, którego po raz pierwszy pokazano pod koniec 2014 roku. Podobnie jak BMW X6, GLE Coupe łączy cechy dużego, rodzinnego SUVa i usportowionego auta z nadwoziem Coupe.

Pas przedni nawiązuje do nowych modeli producenta spod znaku trójramiennej gwiazdy. Tył z kolei mocno przypomina najnowszą klasę S w wersji Coupe. Do terenówek upodabniają model czarne, plastikowe nakładki progów i nadkoli. Samochód otrzymał również dwie, podwójne końcówki układu wydechowego, standardowym wyposażeniem są ogromne aluminiowe felgi w rozmiarze 20 cali.

We wnętrzu Mercedesa GLE Coupe znajdziemy sportowe akcenty - należą do nich niewielka, trójramienna kierownica, osadzone w głębokich tubach zegary i sportowe fotele. Na szczycie deski rozdzielczej pojawił się zupełnie nowy wyświetlacz systemu multimedialnego. Klienci mają do wyboru różne wersje wykończenia - w zależności od gusty zdecydować się można na dekoracyjne dodatki z czarnego, fortepianowego plastiku, drewna lub aluminium.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS