Lexus zaprezentował prototyp modelu LFA nowej generacji. Fanom motoryzacji zapewne zaświeciły się w tym momencie oczy, przecież poprzednie auto o tej nazwie powstało w limitowanej serii 500 egzemplarzy (w latach 2010 - 2012) i było napędzane silnikiem 4.8V10 o mocy 560 KM. Niestety, nowy LFA do poprzednika nawiązuje tylko nazwą, więc nie ma powodów do entuzjazmu.
- Lexus LFA Concept. Nadwozie
- Lexus LFA Concept. Napęd
- Lexus LFA Concept. Wnętrze
- Lexus LFA. Premiera rynkowa
Lexus LFA Concept. Nadwozie
Dobrze, może nie tylko nazwą, ale również wyglądem. Stylistycznie nowy LFA to również supersamochód, dwudrzwiowe i dwuosobowe coupe. Samochód ma 469 cm długości przy rozstawi osi wynoszącym 272,5 cm, 204 cm szerokości i tylko 119,5 cm wysokości. Są to więc wymiary dość mocno zbliżone, do pokazanej również jako prototyp Toyoty GR GT. Lexus nie ukrywa zresztą pokrewieństwa między tymi modelami, jednak samochód Toyoty ma napęd hybrydowy, w którym pierwsze skrzypce gra benzynowy silnik V8.

Lexus LFA Concept
Natomiast w LFA wykorzystano tę samą aluminiową ramę nadwozia, która posłużyła do budowy Toyoty GR GT.
Lexus LFA Concept. Napęd
Niestety, Japończycy nie zdradzili jeszcze żadnych szczegółów dotyczących napędu. Możemy się jednak spodziewać, że podobnie jak oryginalny Lexus LFA, nowa generacja również będzie miała napęd tylko na tylną oś. Dzięki temu, że silnik elektryczny znajdzie się z tyłu, możliwe jest tak niskie poprowadzenie maski, która jest umieszczona tuż nad przednimi kołami.

Lexus LFA Concept
Lexus LFA Concept. Wnętrze
Lexus ujawnił natomiast zdjęcia kabiny. Jest ona jeszcze mocno futurystyczna i raczej nie znajdzie zastosowania w samochodach seryjnych. Wiadomo natomiast, że ma być skoncentrowana na kierowcy. Kierownica jest taka, jak w autach wyczynowych, samochód prowadzi się bez odrywania rąk, a najważniejsze funkcje można obsługiwać patrząc cały czas na drogę.

Lexus LFA Concept
Lexus LFA. Premiera rynkowa
Lexus nie zdradza jeszcze, kiedy nowy LFA zadebiutuje w wersji produkcyjnej. Jeśli jednak rozwój tego modelu będzie przebiegał w podobnym tempie, co Toyoty GR GT, to premiery możemy się spodziewać się w 2027 roku.
Czy nowy LFA również będzie dostępny w limitowanej serii egzemplarzy? To bardzo prawdopodobne, bowiem modelem tym koncern Toyoty chce pokazać, że ma kompetencje do produkcji również samochodów elektrycznych.