chceauto.pl
x

BMW X6 2011

Oceny użytkowników5.0000/5. Głosy: 2
Ocena: 5/5
Głosy: 2.

Dostępne silniki

benzyna

35i M 50i

diesel

40d 30d

hybryda

ActiveHybrid

E71 (2008-2014)

BMW X6 to niewątpliwe pojazd wyjątkowy. Auto debiutowało w 2008 roku i od razu wzbudziło duże kontrowersje. Część osób była zachwycona gabarytami, mocnymi silnikami i odważną, mocną stylizacją. Inni krytykowali niewielką praktyczność tego pojazdu i jego ostentacyjność. W 2012 roku model poddano niewielkiemu liftingowi. Produkcja została zakończona w 2014 roku, gdy zadebiutowała druga generacja.

BMW zdawało sobie sprawę, że projektując X6 wchodzi do nowej niszy. Dlatego dla tego modelu ukuto nową nazwę segmentu - SAC, czyli Sport Activity Coupe. Żaden z innych producentów nie podchwycił tematu, dlatego w segmencie SAC obecnie są tylko dwa modele: X6 i X4...

Oczywiście X6 niewiele ma wspólnego z coupe. Samochód otrzymał pięciodrzwiowe nadwozie typu hatchback, tyle tylko że osadzone na podniesionym zawieszeniu. X6 jest niezwykle dużym samochodem, ale... tylko z zewnątrz. Czuć to szczególnie podczas manewrowania na parkingach. Z wnętrzem już nie jest tak kolorowo. Czuć dużą szerokość, ale przestrzeń jest zapełniona dużą konsolą środkową i deską rozdzielczą. Z tyłu znajdziemy tylko dwa indywidualne fotele (dopiero w 2011 roku wprowadzono wersję pięcioosobową, przy czym wożenie piątej osoby trzeba traktować stricte awaryjnie), na których... nieco brakuje miejsca na nogi i głowy. Podobnie wygląda sprawa z bagażnikiem, w teorii jest potężny, ma 570 litrów pojemności. Jednak w praktyce wygląda na znacznie mniejszy, dodatkowo ma wysoko próg załadunku.

Trzeba jednak przyznać, że X6 zdecydowanie nie jest SUV-em. Model ten kompletnie nie nadaje się w teren (mimo napędu na cztery koła), za to świetnie prowadzi się na nawierzchniach asfaltowych. Zawieszenie jest sztywne, układ kierowniczy bezpośredni, a samochód chętnie reaguje na polecenia kierowcy.

Oczywiście fizyki nie da się oszukać. BMW X6 nawet w podstawowej wersji waży ponad dwie tony, więc kierowcę wspomaga wiele elektronicznych systemów (włącznie z układem DPC, który za pomocą elektrycznych silników przy kołach potrafi przyspieszyć jedno z kół, by poprawić trakcję). Wywiązują się one ze swojej roli wzorowo, a kierowca nie jest nawet świadomy ich obecności.

Jednak wysoka masa daje o sobie znać gdzie indziej - BMW X6 błyskawicznie zużywa hamulce (nawet co około 30 tys. km), a ich wymiana to grube tysiące złotych.

Trzeba się zresztą liczyć z tym, że serwis X6 tani nie będzie. Samochód napędzany jest wyłącznie silnikami doładowanymi (również podwójnie, a nawet potrójnie!) o wysokich mocach. Zużycie paliwa w praktyce będzie utrzymywać się powyżej 15 l/100 km w przypadku jednostek benzynowych, w dieslach będzie niższe, ale rownież nie ma co liczyć na tanią jazdę. Jeśli ktoś nie jest arabskim szejkiem powinien jednak wybrać silnik wysokoprężny, ma on trzy litry pojemności i dostępny jest w kilku wariantach mocy (od około 230 do 300 KM).

Wyposażenie samochodów na rynku wtórnym jest bardzo zróżnicowane. To wprost niewiarygodne, ale można spotkać nawet auta z manualną klimatyzacją, bowiem automatyczna wymagała dopłaty. Z drugiej strony niektóre egzemplarze mają wszystko co można sobie wyobrazić - kamery cofania, podgrzewane i wentylowane fotele, aktywny tempomat i zawieszenie czy system Head Up Display.

O wysokich kosztach utrzymania związanych z paliwem już wspomnieliśmy. Ale to nie koniec. Turbosprężarki są elementem eksploatacyjnym, który podlega naturalnemu zużyciu, podobnie jak wtryskiwacze w dieslach. Prędzej czy później zużyją się wielkie opony, amortyzatory czy wahacze. Żadna z tych napraw nie będzie tania, a przy bardziej skomplikowanych usterkach konieczna będzie wizyta w ASO.

Rozwiązaniem tego problemu są pakiety serwisowe, którymi objęte są niektóre pojazdy. Istnieją różne warianty (od bezpłatnych płynów i przeglądów po pełen serwis) i limitowane są wiekiem i przebiegiem samochodu (do 100 tys. km lub 5 lat).

Na rynku wtórnym wybór BMW X6 jest dość szeroki, ale ceny są wysokie. Wybierać można między samochodami poleasingowymi (często ze wspomnianymi pakietami) a wyraźnie tańszymi autami importowanymi z USA. W przypadku tych drugich zalecamy ostrożność, wiele z nich ma powypadkową przeszłość, ponadto amerykańskie programy serwisowe nie są honorowane w Europie.

Nie ma większych problemów z weryfikacją historii serwisowej, a więc i przebiegu - historia jest zapisana w kluczyku i można ją odczytać w każdym serwisie.

Mimo niezwykłego zaawansowania technicznego BMW X6 nie należy do szczególnie awaryjnych samochodów. W zasadzie jedyne uwagi dotyczą szybko zużywających się hamulców. Natomiast regularny serwis elementów eksploatacyjnych będzie kosztował krocie. Krocie kosztują również egzemplarze używane... Ale cóż, tego samochodu kupuje się nie dla walorów praktycznych, ale by komuś zaimponować. A tego nie da się zrobić tanim kosztem...

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS