chceauto.pl
x

Alfa Romeo MiTo 2015

Oceny użytkowników4.2500/5. Głosy: 4
Ocena: 4.25/5
Głosy: 4.

Dostępne silniki

benzyna

0.9 TwinAir 1.4 MPI QV 1.4 TB MultiAir

diesel

1.3 JTDM
Alfa Romeo MiTo to model, którym włoski producent wszedł do nowego segmentu. MiTo pozycjonowane jest poniżej modelu 147, który przez wiele lat był najmniejszym samochodem oferowanym przez Alfę Romeo. Na tle konkurencji MiTo wyróżnia się rewelacyjnymi właściwościami jezdnymi, dobrym wyposażeniem i wysokim poziomem bezpieczeństwa. Jak zawsze Włosi zadbali też o niepowtarzalny styl - szyby boczne pozbawione są ramek, przód wyraźnie nawiązuje do historycznych Alf. Nowe MiTo objęte są dwuletnią, fabryczną gwarancją bez limitu kilometrów.

Silniki benzynowe MiTo, to cała gama 1.4 od wolnossącego 70-cio konnego (które naszym zdaniem są zdecydowanie za słabe) do doładowanego 170 konnego silnika z technologią MultiAir (modele z tym motorem oznaczone są skrótem QV). W 2011 fiat wprowadził również 2-cylindrowy, doładowany silnik 0,9 TwinAir o mocy 85 koni.
Diesle to znane z FIATa oszczędne silniki JTD - 1.3 i 1.6.

Samochód jest znacząco mniej awaryjny niż starsze modele włoskiego producenta. Zdarzają się usterki czujnika obecności pasażera (co może skutkować zbędnym wystrzeleniem poduszki w razie kolizji), użytkownicy narzekają również na delikatny, podatny na uszkodzenia lakier czy usterkowy mechanizm poziomowania reflektorów ksenonowych. Najczęstszą wadą zgłaszaną w serwisie są zniszczone "chromowane" ramki świateł - pod folią pojawiają się bąble powietrze, na szczęście koszt nowej ramki nie jest duży.

Jeżeli chodzi o zawieszenie - najsłabszym ogniwem są łączniki stabilizatora z przodu (na szczęście relatywnie tanie - ok. 50 zł za sztukę). Użytkownicy narzekają również na górne mocowania amortyzatorów przednich, które wybite, są powodem nieprzyjemnych stuków. Z tyłu zdarza się problem z amortyzatorami - w niektórych przypadkach są do wymiany po małym przebiegu, rzędu 50 tysięcy km.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS