Z perspektywy upadku Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu takiego wyniku możemy tylko pozazdrościć i pogratulować. Z fabryki Skody w czeskich Kvasinach wyjechał właśnie samochód z numerem 20 000 000!
To rewelacyjne osiągnięcie zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę, że wyprodukowanie pierwszych 5 mln aut zajęło Czechom 86 lat (1905-1991). Dzięki przejęciu marki przez Volkswagena (proces rozpoczął się w 1991 roku i zakończył w roku 2000) wynik udało się potroić w zaledwie 26 lat!
Jubileuszowe auto zjechało z linii produkcyjnej drugiego zakładu (po Mlada Boleslav) produkcyjnego Skody w Czechach – w miejscowości Kvasiny. Samochód – zapewne nieprzypadkowo – to najnowsza Skoda KAROQ. Nowy crossover czeskiej marki rozpoczyna właśnie swoją rynkową karierę. Pierwsze egzemplarze trafić mają do nabywców z początkiem października.
Obecnie, w 26 lat od rozpoczęcia przejmowania czeskiego producenta przez Volkswagena, w portfolio czeskiej marki znajduje się 8 modeli oferowanych w przeszło 40 różnych konfiguracjach, których roczna produkcja – z górką – przekracza milion egzemplarzy.
Dzięki wsparciu niemieckiego giganta Czechom udało się odnieść spektakularny sukces eksportowy. Niewielu klientów czeskiej marki wie, że największym rynkiem zbytu jej pojazdów są obecnie Chiny. W pierwszej połowie bieżącego roku na samochody Skody zdecydowało się już przeszło 134 tysiące chińskich nabywców. Na drugim miejscu – z wynikiem 88 tys. w pierwszym półroczu 2017 – znalazły się Niemcy. Trzecią pozycję zajmują rodzime Czechy, gdzie w tym roku sprzedano już ponad 51 tys. nowych Skód.
W pierwszej piątce najważniejszych rynków eksportowych Skody są też:4 Wielka Brytania (ponad 43,5 tys. aut w pierwszej połowie bieżącego roku) i – uwaga – Polska. Od 1 stycznia do końca czerwca bieżącego roku na nowe auto czeskiej marki zdecydowało się już ponad 34 600 polskich nabywców.