chceauto.pl
x

Skoda Fabia 2008

Oceny użytkowników3.9630/5. Głosy: 27
Ocena: 3.96/5
Głosy: 27.

Dostępne silniki

benzyna

1.2 HTP 1.4 16v 1.6 16v

diesel

1.4 TDI 1.9 TDI

II (2007-2014)

Skoda Fabia II generacji zadebiutowała na salonie genewskim w marcu 2007 roku. Samochód zaprojektowano zgodnie z nowym językiem stylistycznym czeskiej marki, zapoczątkowanym przez II wcielenie współczesnej Skody Superb. Auto produkowano do września 2014 roku, gdy z taśm montażowych zaczęła zjeżdżać Fabia III.

Chociaż auto może się pochwalić nowoczesnym wyglądem, z technicznego punktu widzenia nie jest to już najmłodsza konstrukcja. Fabię II stworzono w oparciu o płytę podłogową IV generacji Volkswagena Polo, który pojawił się na europejskich rynkach w 2001 roku. Mimo tego, stosunkowo zaawansowany wiek konstrukcji można przypisać autu na plus. Unifikacja części z popularnymi autami segmentu Volkswagena (na tej samej płycie podłogowej powstawał również Seat Ibiza) ogranicza koszty serwisowania, a prosta konstrukcja nie ma tajemnic przed mechanikami.

Rozstaw osi (2462 mm) i długość nadwozia (3992 mm) każe stawiać Fabię w segmencie B. W wersji estate, czyli kombi, auto mierzy już ponad 4,24 m, a to wymiary zarezerwowane dla kompaktów. Nie dziwi więc fakt, że auto świetnie sprawdza się w roli codziennego środka transportu dla młodych par i małżeństw z małymi dziećmi. Nawet bagażnik o pojemności równych 300 l uznać można za wystarczający. We wnętrzu całkiem wygodnie podróżować mogą cztery osoby, chociaż kabina sprawia wrażenie nieco ciaśniejszej (na szerokość) niż w poprzedniku. Nowszy model nadrabia za to zdecydowanie lepszymi materiałami wykończeniowymi – chociaż plastik użyty do wykończenia deski rozdzielczej jest raczej twardy, nie sprawia wrażenia tandetnego.

Ponieważ Fabia II przez cały okres produkcji znajdowała się w czołówce najlepiej sprzedających się samochodów w Polsce (to zasługa klientów flotowych) na rynku spotkać można egzemplarze diametralnie różniące się poziomem wyposażenia. Absolutnym standardem są 2 poduszki powietrzne, wspomaganie kierownicy i ABS, ale nie wszystkie auta mają na pokładzie klimatyzację, komputer pokładowy czy elektrycznie sterowane szyby i lusterka.

Paleta jednostek napędowych zmieniała się wraz z kolejnymi latami produkcji auta. Początkowo w ofercie było sześć odmian benzynowych (o pojemnościach 1,2 l, 1,4 l i 1,6 l) i trzy wysokoprężne (o pojemnościach 1,4 l i 1,9 l). Z czasem listę uzupełniły nowe benzynowe jednostki z rodziny TSI (z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem) oraz wysokoprężne 1,2 l TDI i 1,6 l TDI – oba z systemem Common Rail.

Podstawowe benzynowe jednostki o pojemności 1,2 l to propozycja dla niezwykle ospałych kierowców godzących się nie tylko na słabe osiągi, ale też bardzo niską kulturę pracy. Silniki mają zaledwie po trzy cylindry, by zminimalizować drgania wyposażono je w wałek wyrównoważający. W efekcie dźwięk pracy porównać można do... kosiarki. Co więcej, chcąc wycisnąć z jednostki odrobinę dynamiki musimy godzić się na dość wysokie zużycie paliwa i liczyć się – ze stosunkowo częstymi – usterkami rozrządu i cewek zapłonowych. Zdecydowanie lepszym wyborem okaże się Fabia II z benzynowym silnikiem o pojemności 1,4 l lub 1,6 l. W pierwszym przypadku należy jedynie pilnować odmy (sprawdzać czy jest drożna). Co ważne, obie jednostki dobrze tolerują zasilanie LPG, są łatwe w naprawach i – z reguły – nie sprawiają właścicielom większych kłopotów.

Nowsze konstrukcje – 1,2 l TSI i 1,4 l TSI – dzięki turbodoładowaniu i bezpośredniemu wtryskowi paliwa - zapewniają zdecydowanie lepsze osiągi, ale cierpią na kilka typowych dolegliwości. W obu przypadkach dochodzi do rozciągania się łańcuchów rozrządu (po odpaleniu silnik charakterystycznie grzechocze), a naprawa nie należy do tanich (około 2 tys. zł). By wydłużyć żywotność układu rozrządu radzimy skrócić interwały serwisów olejowych do 10 tys. km. W przypadku jednostki 1,4 l TSI mogą się też zdarzyć nieprzyjemne usterki pokroju pękniętych pierścieni cylindrowych czy wypalonych tłoków. Wypada jednak dodać, że tego typu dolegliwości dotyczą zazwyczaj mocniejszych wersji, które – na szczęście – nie trafiały pod maski Fabii (co nie oznacza, że nie zdarzają się też w odmianie o mocy 122 KM).

Z rozwagą należy podchodzić do zakupu Fabii II z silnikami wysokoprężnymi. Najmniejszy – trzycylindrowy 1,2 TDI – praktycznie nie występuje na rynku wtórnym (wyposażono w nie jedynie „ekologiczne” wersje „greenline”, które – z reguły kosztowały więcej niż zwykła Fabia z 1,6 TDI).

Najpopularniejsze na rynku wtórnym są auta z motorem 1,4 l TDI. To pierwszy trzycylindrowy diesel w historii Volkswagena – jednostka powstała przez „obcięcie” jednego cylindra z bloku silnika 1,9 TDI. Motor zapewnia niezłe osiągi i średnie zużycie paliwa na poziomie 4,5 l/100 km, ale cierpi też na kilka typowych i drogich do usunięcia dolegliwości. Po około 150 tys. km często pojawiają się problemy z turbiną i wtryskiwaczami. Poważniejszym problem są jednak zużywające się pierścienie oporowe wału korbowego. Z tego względu, z czasem (po około 180-200 tys. km) na wale korbowym pojawia się luz osiowy, co powoduje problemy z czujnikiem prędkości wału i przyspiesza zużycie panewek. W rezultacie, naprawa ogranicza się do wymiany „dołu” silnika, co kosztować może od 2 tys. zł w górę...

Zdecydowanie lepiej prezentują się pojazdy z wysokoprężnymi 1,9 l TDI i 1,6 l TDI. Bardziej poszukiwany jest, rzecz jasna, ten pierwszy. Jednostka słynie z niezawodności a dzięki swojej ogromnej popularności części zamienne są stosunkowo niedrogie. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że po przebiegu 200-250 tys. km problemy zaczynają sprawiać turbosprężarki, zawory EGR, uszczelki pod głowicą, przepływomierze i dwumasowe koła zamachowe.

Podobne problemy mogą też dotykać nowsze konstrukcyjnie 1,6 l TDI, ale samochody te – z racji wieku – pokonały zazwyczaj mniej kilometrów, prawdopodobieństwo usterki jest nieco niższe. Trzeba jednak pamiętać, że modele z silnikami 1,6 l TDI wyposażono w filtry cząstek stałych.

Jeśli wierzyć rankingom niezawodności, Skoda Fabia II generacji to dobry wybór. Auto zaliczyć można do całkiem niezawodnych a typowe niedomagania zawieszenia (łączniki stabilizatorów, górne mocowania McPhersonów czy łożyska kół) dają o sobie znać co kilkadziesiąt tysięcy km i nie są zbyt drogie w naprawie. Sporadycznie dochodzi do drobnych usterek elektryki czy klimatyzacji.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS