Producenci samochodów elektrycznych wciąż miotają się między samochodami z małym zasięgiem i niską ceną a większym zasięgiem i wysoką ceną. Nie inaczej postępuje np. Opel, który najpierw prowadził na rynek Fronterę z realnym zasięgiem na poziomie 240 km, a teraz doszedł do wniosku, że to jednak za mało.
- Opel Frontera z baterią 44 kWh
- Opel Frontera Extended Range z baterią 54 kWh
Opel Frontera z baterią 44 kWh
Przypomnijmy, pierwszy Opel Frontera była rasowym samochodem terenowym opartym na Isuzu. Nowa Frontera nie ma z poprzednikiem nic wspólnego. Kultową nazwę przyklejono do crossovera segmentu B, dostępnego w wersji elektrycznej i spalinowej.

Opel Frontera
Nowa Frontera weszła na rynek w wakacje 2024 roku. Od premiery auto było dostępne jako hybrydowe z silnikiem 1.2 turbo (100 lub 136 KM) oraz elektryczne. Wersja elektryczna była tylko jedna - samochód był napędzany przez silnik elektryczny o mocy 113 KM, który czerpał energię z baterii i pojemności 44 kWh.
Zasięg takiego auta wg WLTP wynosi 300 km, co realnie oznacza zasięg na pełnej baterii wynoszący około 240 km. Kruczek tkwi w "pełnej baterii". Jak wiadomo, ładowanie baterii powyżej 80 proc. w samochodach elektrycznych mocno zwalnia (również na szybkich ładowarkach, celem tego zabiegu jest ochrona baterii), np. w autach Stellantisa ładowanie 80-100 proc. trwa około godziny. Realnie mamy więc do dyspozycji około 90 proc. akumulatora, co sprawa, że zasięg w trasie raczej nie przekroczy 200 km.

Opel Frontera
Atutem takiego auta była za to cena, która wynosi 126 tys. zł (dla porównania - wersje hybrydowe kosztują 103 i 108 tys. zł).
Opel Frontera Extended Range z baterią 54 kWh
Niewielki zasięg wersji elektrycznej skłonił Opla do wprowadzenia Frontery w wersji Extended Range, czyli z baterią o pojemności 54 kWh. Opel zapowiada, że zasięg takiego auta będzie większy o około 100 km, ale to bzdura - samochód musiałby zużywać 10 kWh/100 km. To nie jest możliwe, realnie trzeba się liczyć z wynikiem na poziomie 16 kWh/100 km w mieście i 18 kWh/100 km na drodze ekspresowej. A to oznacza zasięg większy o około 60-50 km, czyli do 300 km na drodze ekspresowej. Oczywiście z baterią naładowaną do 100 proc.

Opel Frontera
Za ten większy zasięg trzeba odpowiednio zapłacić. Cena Opla Frontera Extended Range zaczyna się od 136 tys. zł, czyli dopłata do baterii wynosi równe 10 tys. zł.
Obie wersje elektryczne można ładować mocą do 100 kW. Jeśli znajdziemy taką ładowarkę to realny czas ładowania z 20 do 80 proc. (to jest optymalny zakres) to pół godziny.