Nowe auta znów w modzie? Tak, ale niezupełnie...

Na takie wiadomości sprzedawcy nowych pojazdów czekali od niemal dwóch lat.
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Przemysłu Samochodowego poinformowało właśnie, że – po raz pierwszy od 19 miesięcy – na Starym Kontynencie wzrósł popyt na nowe samochody.

Dane dotyczące ubiegłego miesiąca wskazują, że w kwietniu nabywców znalazło w Europie 1,08 mln samochodów. To niespełna 2 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Niestety, na tym dobre wiadomości się kończą. Biorąc pod uwagę pierwsze cztery miesiące bieżącego roku sprzedawcy nowych aut zanotowali wynik słabszy o 7 procent.

Najlepszy kwietniowy wynik zanotowali dealerzy Mazdy, której sprzedaż wzrosła aż o 16,4 procenta. O sukcesie mogą też mówić przedstawiciele Mitsubishi, na które zdecydowało się o 14,6 procenta więcej klientów niż przed rokiem. Nieźle wiodło się też markom Land Rover i Jaguar, które zwiększyły sprzedaż aż o 14 procent. Powody do radości mają również pracownicy Daimlera, który – za sprawą świetnego przyjęcia rynkowego nowego Mercedesa klasy A - sprzedał o 11 procent więcej aut niż przed rokiem.

Listę największych przegranych otwiera koncern PSA z ogólnym wynikiem minus 10 procent. Zaraz za nim znalazł się też koncern Fiat z ogólnym wynikiem minus 9,8 procent. Sama tylko Alfa Romeo straciła w porównaniu do kwietnia ubiegłego roku aż 33 procent klientów.