chceauto.pl
x
Kary więzienia za cofanie liczników

Kary więzienia za cofanie liczników

Porady i rynek
Redakcja ChceAuto.pl 2017-11-16
Niemal równo po dwóch latach od przejęcia władzy rząd PiS postanowił zrobić coś dla użytkowników samochodów - postanowił karać więzieniem cofaniem liczników w samochodach.

Cofanie liczników to w Polsce proceder nagminny. Trudno o wiarygodne szacunki, ale każdy kto kupował jakikolwiek samochód używany na pewno zauważył, że w Polsce na sprzedaż idą auta, których przebieg zbliża się do 200 tys. km. Dzieje się tak niezależnie od rocznika. Przebiegi rzędu 190-195 tys. km mają kilkuletnie samochody poleasingowe, jak i 20-letnie, przywiezione do Polski przez handlarza, który nabył je w Niemczech w tureckim komisie. Licznik skręcił Turek, skręcił Polak, w efekcie w samochodzie z silnikiem Diesla wychodzi przebieg 10 tys. km rocznie, bo "Niemiec, starszy lekarz, jeździł tylko w niedzielę do kościoła".

Cofanie liczników stało się tak powszechne, że z jednej strony w przebieg licznikowy nikt już nie wierzy i przed zakupem kieruje się wyłącznie stanem samochodu, ale z drugiej - gdy ktoś napisze prawdę, że auto było serwisowane, ale w swoim w kilkuletnim życiu przejechało 400 tys. km to kupca nie znajdzie.

Oczywiście, cofanie liczników to oszustwo, a na oszustwo w polskim prawie karnym paragrafy były "od zawsze". Jednak praktyczne udowodnienie cofnięcia licznika było trudne i wiązało się z kosztami oraz drogą sądową. Podobne sprawy na wokandę trafiały więc niezwykle rzadko.

Rząd chciałby to zmienić. W ministerstwie sprawiedliwości powstał projekt ustawy zakładający karanie więzieniem za cofnięcie licznika.

Jak czytamy w komunikacie ministerstwa, W myśl projektowanych przepisów za każde "przekręcenie" licznika będzie grozić od 3 miesięcy do 5 lat(!) więzienia - zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy, np. mechanika w warsztacie. Taka sama kara - od 3 miesięcy do 5 lat więzienia - będzie grozić także wtedy, gdy właściciel samochodu nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów faktu wymiany całego licznika na nowy (np. z powodu autentycznej lub rzekomej awarii).

Przypomnijmy, że od kilku lat stacje kontroli pojazdów muszą przekazywać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) stan licznika odczytany podczas obowiązkowych przeglądów technicznych pojazdów. Po zmianie przepisów stacje będą przekazywać do centralnej ewidencji także informację o wymianie licznika.

Projekt przewiduje ponadto, że przy każdej kontroli Policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa i służby celne (te wszystkie instytucje mają już prawo do ścigania i kontrolowania kierowców) będą miały obowiązek spisywania aktualnego stanu licznika kontrolowanego samochodu. Dane te również mają trafić do systemu CEPiK. W ten sposób można będzie porównywać kolejne odczyty i łatwiej wykrywać oszustów.

Kary za cofanie liczników to żadna nowość. Podobne prawo obowiązuje W Niemczech, gdzie za fałszowanie wskazań licznika przebiegu kilometrów w samochodzie można dostać 5 lat więzienia. W Austrii rok więzienia grozi za fałszowanie danych technicznych pojazdów. Francuskie prawo przewiduje 2 lata więzienia za zmianę wskazań licznika przebiegu, a w Czechach każda ingerencja w stan licznika grozi rokiem więzienia i przepadkiem samochodu.

Ministerstwo nie sprecyzowało, kiedy nowe przepisy mogłyby wejść w życie i skąd aż tak wielki rozrzut kar (od 3 miesięcy więzienia do 5 lat).

Zobacz także

Cofanie liczników. Wszystko, co trzeba wiedzieć

Cofanie liczników. Wszystko, co trzeba wiedzieć 2020-01-13

Od początku roku policjanci przy okazji rutynowych kontroli sprawdzają również przebieg samochodu. Celem takich kontroli jest wykrycie ewentualnego cofnięcia licznika.Cofanie liczników przed sprzedażą samochodu, dzięki czemu zwiększa on swoją...

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS