chceauto.pl
x
Sposób na tanią jazdę!

Sposób na tanią jazdę!

Porady i rynek
Redakcja ChceAuto.pl 2011-03-14 Opinie
Sytuacja na rynku paliw zmienia się jak w kalejdoskopie. 
Jeszcze w połowie zeszłego roku różnica cen pomiędzy autogazem, a benzyną czy olejem napędowym była na tyle nieznaczna, że inwestycja w LPG często okazywała się nieopłacalna. 
Napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza przybierające formę wojny domowej zamieszki w dysponującej ogromnymi złożami ropy naftowej Libii, sprawiły jednak, że ceny paliw na europejskich stacjach znów zwyżkują. 
W zeszłym tygodniu ceny detaliczne paliw w Polsce zbliżyły się do poziomu 5 zł/l w przypadku najpopularniejszych PB95 i oleju napędowego. Niestety nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała się zmienić. Wg analityków rynkowych w nadchodzących dniach psychologiczna granica 5 zł/l zostanie przekroczona. 

Wszystko to sprawia, że do łask wraca „alternatywne” paliwo LPG. Średnia cena litra autogazu wynosi ok. 2,5 zł co stanowi dokładnie połowę ceny litra PB95 czy oleju napędowego. To z kolei sprawia, że inwestycja w instalację gazową znów zaczyna być opłacalna. Jeśli przyjąć, że zależność między ceną benzyny i gazu utrzyma się na dzisiejszym poziomie, okaże się, że wyraźną ulgę odczujemy w portfelu przejeżdżając naszym samochodem już 20 tys. km rocznie. 
Zakładając, że nasze auto zużywa średnio 8,5 l benzyny/100 km koszt przejechania 100 km na tym paliwie wynosi 42,5 zł. Rocznie na benzynę wydamy więc 8,5 tys. zł. Przyjmując, że pojazd zużywać będzie 11 l gazu na 100 km koszt pokonania takiego dystansu wyniesie 27,5 zł. Rocznie na paliwo wydamy więc 5,5 tys. zł. W kieszeni zostanie nam trzy tysiące złotych. To o 500 zł więcej, niż wynosi koszt zamontowania średniej klasy instalacji gazowej do większości popularnych pojazdów z czterocylindrowymi jednostkami napędowymi. 
Jeśli planujemy jeździć naszym samochodem przez dwa lata (zakładając, że w tym czasie różnica w cenie benzyny i LPG nie ulegnie zmianie) decydując się na instalację gazową zaoszczędzimy ponad cztery tysiące złotych. Biorąc nawet pod uwagę większą częstotliwość przeglądów olejowych i dodatkowe koszty związane z użytkowaniem auta na gaz (np. droższy przegląd techniczny) propozycja wydaje się bardzo kusząca.
*Nasz system ekspercki wyposażony jest w rozbudowany kalkulator kosztów, dzięki czemu przy wyborze konkretnego auta, dokonuje również symulacji kosztów związanych z zamontowaniem w samochodzie instalacji LPG. Wystarczy, że prawidłowo wypełnisz formularz, a już na etapie wyboru samochodu dowiesz się, czy w twoim przypadku opłaca się inwestować w instalację gazową. 


Opinie i komentarze na temat artykułu

a to ciekawe
14 marca 2011
a czemu ani słowa o zmniejszeniu żywotności silnika przez np. rozszczelnienia czy dużo szybsze zuzycie jego części???

skoro jest tak tanio, to dlaczego koncerny nie zdecydowały się wypuścić na rynek seryjnie aut oryginalnie chodzących na gaz????? Bo mało który poważny koncern, będzie chciał ponieść odpowiedzialność za awaryjność i niską żywotnośc takiego auta....
John
16 marca 2011
A wiesz czemu ani słowa o zmniejszeniu żywotności silnika jeżdżącego na LPG??? Bo to bujda na resorach... Mercedes w124 2,3 TE Przebieg (kto to wie) licznik pokazuje 350 000 km, z tego co najmniej połowa na LPG. Olej wlewam tylko od wymiany do wymiany, spalanie na poziomie 9,5-11 - trasa. Dziękuję za uwagę.
BZdura
16 marca 2011
Opel Kadett 91 rok, aktualny przebieg ponad 900 tys.km , przy około 150 tys założony gaz czyli łatwo policzyć przebieg na samym gazie - około 750 tys, a wciąż śmiga jak ta lala. Jestem żywym przykładem na to że gaz nie niszczy silników i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. A ci co tak myślą i narzekają , po prostu nie mają pojęcia o prawidłowej eksploatacji pojazdów. Pozdrawiam
DD
16 marca 2011
Chłopie przestań z tą mantrą silnik się psują, jak oszczędzasz na instalacji to tak masz. Zamontuj konkretną to poczujesz różnicę a nie montujecie składaki żeby było jak najtaniej a potem płaczecie.
Edek
16 marca 2011
Odezwał się kolejny "fachowiec" od LPG. Jeżeli koncern Mercedesa, który montuje fabrycznie instalacje, jest mało poważny, to szkoda czasu na dyskusję.
Według mnie to jest cicha zmowa producentów aut i paliw. Przecież Ci drudzy by dużo stracili na sprzedaży benzyny i oleju napędowego.
Igor
16 marca 2011
Mam już drugie auto z instalacją lpg i nie widzę najmniejszych problemów z eksploatacją.Omegą zrobiłem ok.150000km,a Picassem mamn już 60 000km.i jest ok.Picasso wymaga jedynie co jakiś czas usuwania błędów w komputerze.Podstawa to dobra i dobrze zamontowana instalacja.Koszt jazdy codziennej jest o ok.50% mniejszy.Należy też unikać najtańszego gazu.Może to potem kosztować w serwisie.Pozdrawiam.
Jerzy
16 marca 2011
Jeździłem na gazie 10 lat Corollą (założyłem gaz jak miał już 7 lat) i nic się złego nie działo z silnikiem, auto dalej zostało odkupione w rodzinie i jeździ bez problemów, więc mówienie o niskiej żywotności auta na gazie to dowód na to , że nie jeździło się autem na gazie i opowiada się mity wypowiadane przez znafców.
A jak się mówi, że koncerny nie wypuszczają aut z instalacja gazową, to dalej sie plecie bzdury. Trzeba zapoznać się z tematem zanim zacznie się zasmiecać forum.
Geletrh
16 marca 2011
Jak gaz to tylko CNG!!!
Do Geletrh
16 marca 2011
Geletrh, chyba nie wiesz co piszesz. CNG w samochodach osobowych jest za cięzki do stosowania.
KG
16 marca 2011
Nawet jeśli żywotność spada to o ile? Nawet jeśliby żywotność silnika spadała o 40-50% w ciągu np 8 lat robiąc 150 000 km to za oszczędności z jazdy na gazie mamy drugi samochód. Niech ktoś mi powie ze tak nie jest (licząc 2-2,5 PLN na 1 litrze) No chyba że ktoś kupuje Porsche i montuje w nim byle jaką instalację to jest to wątpliwe. Ale osobiście znam przypadek gdzie gościu do Porshe Cayenne zamontował instalacje gazową i jest zadowolony (!?)... tyle że założył wypasioną za 10k PLN z wszystkimi smarowaniami bajerami itp. a benzyny mu to spalało ok 25 l/100. Ale sam fakt podjęcia przez gościa takiej decyzji (na pewno kontrowersyjnej) daje do myslenia ;)
jasio
16 marca 2011
A ja mam Opla corse 1.2 na gazie od nowości.4 lata 330000km tak to nie pomyłka i zero problemów z silnikiem.To bujda że żywotność skraca
Vectra
17 marca 2011
Z tego co widze to nie piszecie przykladow na nowszych autach tylko na starszych. Wkladanie do starego auta gazu to nie problem tez nie balbym sie do jakiegos wartego max. 10 tys. zl zamontowac gaz. Tylko jesli chodzi o nowe samochody to nigdy w zyciu nie uzylem ani nie uzyje gazu, bo silnik od takiego auta odrazu moge wyrzucic do pierwszego lepszego kontenera na smieci. Dziekuje za uwage do uslyszenia.
Krzysztof
17 marca 2011
Ja mam Carisme 1996 od nowości w gazie z 300 tys. przebiegiem z silnikiem nic się niedzieje, jeżdżę na syntetyku a olej wymieniam co 20 tys. robiąc małą dolewkę.
Kamil
17 marca 2011
Mam peugota 307 na LPG zrobilem 114 tyś km ogólny przebieg 300 tyś km ani razu nie miałem problemu z silnikiem.. Więc nie prawdą jest ze LPG niszczy silnik
Dawid GT
17 marca 2011
Mam audi b4, 310 000 km przejechane, gaz jest od 10 lat, miała wtedy jakieś 150tys. Śmigam do dziś dnia, nie dolewam oleju, etc, wymiana normalnie co 10-15tys, spalanie oscyluje w granicach 11L, także polecam jak najbardziej instalację gazową! :>
grzes
17 marca 2011
Suzuki Baleno 1.6 kombi - 9 lat inst. LPG; zadnych problemow a przejechane jakies 140 tys. ; spalanie 8 do 10 litrów; zalezy od "nogi" ;) i trasy przejazdu
ŁUKASZ
17 marca 2011
Miałem Honde Jazz 2002 rok instalacja BRC auto sprzedałem koledze z przebiegiem ok.190.000 km.dziś ma ponad 200.000 i śmiga bez problemu, a ponoć Honda nie lubi gazu .Obecnie jeżdżę Accordem 2,4 vti 2003 rok instalacja oczywiście BRC przebieg 190.000km.zero problemów ,a nawiasem mówiąc to jest mój czwarty samochód na LPG i zdanie moje jest takie że,instalacja powinna być cenowo adekwatna do wartości samochodu , jego zaawansowania technologicznego i montowana przez fachowców ,a nie u Pana Czesia w osiedlowym garażu.
Jerzy
18 marca 2011
Opinie Łukasza i pozostałych, za małymi wyjątkami, forumowiczów winny dotrzeć do każdego "filozofa" nie mającego zielonego pojęcia o korzystaniu z LPG. Moje doświadczenia z kilku lat nie pozostawiają wątpliwości co do poprawnego funkcjonowania instalacji pod warunkiem, że nie zapomina się o jej istnieniu w samochodzie. Jeżdżę BMW 735 iL, E38 drugim 735 iL, E32, z instalacjami BRC, zbiorniki gazu 120 l., auta chodzą jak zegarki szwajcarskie. Przejeżdżam na LPG rocznie za 12500 zł, na benzynie byłoby to 25000 zł. Rachunek jest prosty. Gdy zatankuję do pełnych zbiorników benzynę i gaz, to przejeżdżam 1500 km, nie pamiętam nieraz kiedy ostatni raz tankowałem. A co do śmigania i kosztów obsługi, to jest tak ! Będzie wszystko grało elegancko, jeśli bieżące utrzymanie będzie fachowe i zgodne z wymaganiami producenta.
Pawel1985
18 marca 2011
Dla znawców-Jeśli założysz do auta gaz starszej generacji i będziesz chciał żeby mało paliło i skręcisz gaz to powypala Ci wtryski i do widzenia. Jeśli będzie dobrze wyregulowany to ok. Poza tym nowe instalacje przekazują gaz w fazie płynnej więc nie ma mowy o wypalaniu wtrysków czy coś takiego. W ciągu 4 lat zrobiłem autem na gazie 120 tys.km i zrobię jeszcze z 50 i sprzedam je za jakieś grosze i kupie następne:] W sumie dzięki LPG zaoszczędzę jakieś 30-35 tys.zł więc myślę,że warto. Przez 4 lata koszt obsługi instalacji wyniósł mnie ok 40 zł :] plus przegląd droższy o 50 zł co rok.A jeśli mi silnik padnie to chyba za 30 tys. zł jakiś kupie:D:D Acha- Tankuję tylko na poważnych stacjach gdzie gaz jest czasami o 30 gr droższy niż na jakiejś stacji w polu:] TYLE W TEMACIE
Jacek
18 marca 2011
Jeżdżę Sharanem 2.0 115 KM. Auto waży ponad 1800 kg, ma większe opory powietrza od osobówki. Uwaga, spalanie gazu: 10,2 l/100 km (10/90% miasto/trasa). Jestem bardzo zadowolony, znajomi nie dowierzają w te liczby, bo tyle gazu palą ich osobówki. Warto nauczyć się odpowiedniego stylu jazdy. To mój drugi samochód z gazem. Jak mówili wcześniej forumowicze - trzeba zwyczajnie dbać o swoje auto, nie pieścić, dla mnie to narzędzie pracy, a po prostu dbać - wszystko na czas, nie najtaniej itd., przecież to dla mojego samochodu. Pozdrawiam:-)
łukasz_gdynia
18 marca 2011
Witam mam fabie 1,4 MPI 140 tyś przebieg, na gazie od przebiegu 35 tyś, czyli 100 na gazie .
Autko mam od nowości ma 4 lata tak że nie stara ruina !!!!
GAZ I TYLKO GAZ za 80 zł 330 km
mam też caddy 1,9 tdi 2006 .
za 900 km płacę jakieś 300 zł
świec niewymieniałem od 60 tyś km
przedlądy instalacji olałem po gwarancji
byłem miesiąc temu na przeglądzie, na prośbę sprawdzili spaliny i co???
EXTRA wszystko w jak najlepszej formie!!!!!!!!!!!!!!
Stefan
18 marca 2011
Vw t4. przejechane 490 tyś.km. na gazie.Jedyne co się psuje to humor jak czytam te brednie.Przeciwnicy instalacji gazowej mogą nie używać określenia LPG,mają do tego święte prawo.Goście kumaci bez podpowiedzi wiedzą co mają zrobić.Pozdrawiam Kumatych.
Stefan
18 marca 2011
Kolego o ps.Vectra.Twoje stanowisko jest tyle wart co wyrzucanie silników na śmieci.
Wszystkie części samochodowe mogą zabrać Ci z domu za darmo ludzie trudniący się złomem. Auta na gaz robią min. dwa razy większy przebieg.
1.Mieszanka gazowa nie wypłukuje oleju z gładzi cylindra.
2.Mieszanka gazowa powoduje, że silnik jest elastyczny.
3.Mieszanka gazowa nie powoduje nagaru.
4.Mieszanka gazowa przedostając się do kom.olej.nie rozrzedza go i nie zmienia składu.Kto kumaty zna te fakty.Kto nie, pisze brednie.Trochę powagi pseudo samochodziarze.
Łukasz
18 marca 2011
Ja jestem fanem LPG i każdemu polecam(oczywiście nie do każdego silnika no i może nie do porsche;) ) Ale osobiście mam dobre doświadczenia. Mam corsę B 96r "po rodzicach" autko kupione w salonie , po po około 5 latach przy przebiegu 70 tyś założone LPG Obecnie 15 latek na karku samochodu i 240 tyś przebiegu, Usterki hmm typowe dla opla Troszkę zaczęło rdzewieć w tym roku(od 2 lat nie jest już garażowany miejsce w garażu zajęła corsa D :) )nie jest to raczej wina gazu ;) , poza tym wymienione 2/3 wydechu i tyle , no i normalna eksploatacja normalnie olej, rozrząd, akumulator w tym roku będę miał dodatkowy wydatek bo zbiornik ma już 10 lat i trzeba albo przedłużyć homologacje albo wymienić na nowy. instalacja i dodatkowe przeglądy zwróciły się już kilka razy Eh pomijam już kwestie że kiedy instalacja była montowana w 2001r LPG kosztowało poniżej 1 PLN za litr co za czasy :) 8 pln za 100km
QSHYH
20 marca 2011
Tak czy siak wychodzi taniej! i niech mi silnik padnie po 100tysiach w tym czasie auto zarobiło na kilka silników! LPG górą!!!
AndrzejPL
21 marca 2011
GAZ: 1)to wyższa temperatura pracy silnika, a stąd dalsze kłopoty...świece itp .2) I TAK TRZEBA KUPOWAĆ BENZYNĘ !!! 3)przegląd droższy o 63 zł rocznie (161zł) 4) brak bagażnika albo koła zapasowego - ZBIORNIK NA GAZ !!! 5) co chwilę czuć gaz na parkingach - aż strach parkować przy takich nieszczelnościach !!! 5) auto na gaz nie może parkować w piwnicach czy podziemnych garażach
Geletrh
27 marca 2011
Mam Fiata Multiplę z fabryczną instalacją CNG, przejechanie 100 km na trasie to 15pln, miasto niecałe 20pln. Dziękuję.
Łukasz
30 marca 2011
FIAT PANDA JEST SERYJNYM SAMOCHODEM ZCHODZACYM Z TASMY Z INSTALACJA LPG
Kamil
30 marca 2011
na gaz to są zapalniczki .... jak nie stać na jazde to zawsze można autobusem .... pozdrawiam
jaś
30 marca 2011
seryjnie produkowanym samochodem z instalacją LPG było VOLVO S70, V70 -nikt mi chyba nie powie że nie jest to poważny koncern :)
jeśli chodzi o eksploatację samochodu zasilanego LPG to nikt nikogo do niczego nie zmusza :) kogoś stać proszę bardzo , ale dla kogoś kto szuka oszczędności polecam w 100% auta na gaz
Piotr
30 marca 2011
Stefan ma racje. jakby silnik mógł zimny odpalać na gazie to chyba w ogóle by sie nie zużywał. bo faktycznie paliwa ciekłe rozrzedzają olej i to pogarsza właściwości smarne naszego oleju . zrobiłem w moim oplu kadecie ponad 200 000 km na gazie, gdzie instalacja włączała gaz chwile po odpaleniu zimnego silnika . przy całkowitym przebiegu blisko 300 000km wymieniany olej silnika miał kolor bursztynu :)
Miro
31 marca 2011
Jezdze teraz autem na benzyne i nie musze specjalnie oszczedzac, ale mam bardzo dobre zdanie o gazie (poprzednie 2 auta byly na gaz) nigdy nie mialem zadnych problemow z instalacja gazowa a łacznie przejechalem na gazie 250 tys km!!! Naprawde polecam ... nie ma sie czego bac! Kto juz kiedys mial ...to nie trzeba przekonywac!
seba
8 kwietnia 2011
Mam już drugie auto na LPG . PASSAT B4 2.0 115 KM - na gazie strata może 8 % mocy. Auto zasuwało po 200 km/h jak trzeba było i no problemo. Byłem studentem i jeżdziłem za grosze. Gaz był po 2 zł. Teraz mam Audi a4 Avant 2.0 130 KM . MAM super instalacje - zero problemów spalanie 11 l gazu na 100km. Jeżdzę dalej za grosze tylko serwisuje dobrze auto. Sprawdzam, wymieniam filtry, usuwam błedy itp. Nie ma mowy o roszczelnieniu silniki i innych bzdurach.. Jeżdziłem miedzy czasie ASTRA III 2 lata 1,7 cdti na dieslu . Rechocze to jak ciagnik. Moc mała przy starcie. żre 6 litrów OLEJU. Do porfela siegasz co 3 dni.

W Polsce stereotyp o gazie który psuje silnik dalej jest ale madry POLAK jak mądrze zainstaluje gaz to oszczędza.. Mamy najwięcej w Europie aut z LPG.
Jerzy
23 kwietnia 2011
Czy nikt nie dostrzega,że cena paliwa w Polsce porównując zarobki i możliwości nabywcze,jest najdrożsae na świecie?
Marian
23 kwietnia 2011
Ja moim fiatem 125p zrobiłem już ponad 1 mln kilometrów w gazie. I żadnych problemów z silnikiem. To nie prawda ,że gaz niszczy silnik dziękuje za uwagę ;>
Stach
23 kwietnia 2011
Większość pisze tu o oplu kadecie. Ten samochód jeździł by nawet na gnojówce z bimbrem więc nie uznaje tego za przykład że silnik się nie psuje na gazie. Poczekajmy 5 lat, wtedy skończą się te trupy i pogadamy jak się wam bedzie jeździć na wspaniałym gazie w samochodach które reraz wyjechały z fabryki. To tyle o lpg.
mario
23 kwietnia 2011
Mam w rodzinie wszystkie samochody na gaz w tym 2 fabie 1.2 z instalacja Landi renzo zalożoną w serwisie autoryzowanym. Sr. spalanie 7.8 lpg (70%trasa) czyli na zbiorniku srednio 430 km tj. ponad 80 zł. 1 samochód 80 tys- 0 usterek , drugi 130 tyś- wymiana listwy wtryskowej 1000 zł. Koszt instalacji ok. 4-5 tyś więc niemało (ale mozna dzieki fakt vat odliczyc na firmę) ale sie oplaca - dobrana dokladnie do tego modelu. Możliwe, ze lpg jest mniej przyjazne dla silnika ale oszczednosci zznaczne i po takim przebiegu ja nie bede juz mial tego samochodu.
Zbychu
23 kwietnia 2011
Lacetti 1.4 - 190 000 km na gazie od początku eksploatacji, z gwarancją jak dla bezgazowego. Zero problemów - same plusy.
Łukasz
23 kwietnia 2011
astra 1.6 94r. kupiony 4 lata temu od szwaba 153 niby nalatane, dzis 310 caly czas na gazie instalacja BRC i wszystko w najlepszym porzadku. Najwiecej gadaja ci co zielonego pojecia o niczym nie maja, bo kolega kolegi ma kolege ktorego kolaga znal takiego jednego co mu sie..... Ot cali specjalisci. Tak samo z BIO ze to syf, ganiam na tym Sprintera az gwizdze...
Dodge
23 kwietnia 2011
Dodge Magnum 2005 2,7 litra V6, automatyczna skrzynia. Gaz od 2 lat. Spalanie 12,5 l/100 w mieście, trasa około 10 l/100. Żadnych problemów. Spadku mocy też nie ma, na LPG leci jak strzała.
leon
23 kwietnia 2011
witam! a dlaczego nikt nie wspomina, że odpala na benzynie i miesięcznie dochodzi mu ok. 80zł. Do tego wyższa opłata za przegląd, świece których żywotność spada o połowę i przewody które trzeba wymieniać dużo częściej. Wniosek: jeżeli nie robisz min. 2 tys. miesięcznie nie pchaj się w gaz.
lolasek
23 kwietnia 2011
Do tych znawców od CNG.Miszczowie CNG był seryjnie montowany również w autach osobowych np opel zafira to miała VW też i tu ciężar butli wielkiego znaczenia nie miał (mniejszy zbiornik na paliwo miały) więc nie pisać gupot.Jak nie wiem to siedzę cicho isię uczę a co do CNG to niestety ale stacji do nabijania nie ma a szkoda.Podobno koszt stacji do one milion PLN.
Mam zafirkę w lpg 4 lata i jest dobrze,więc nie pisac gupot proszę o paliwach gazowych
paweł
23 kwietnia 2011
a czemu nikt nie pisze że do samochodu z instalacją gazową trzeba i tak wlewać benzynę (na rozruch i 10% wykonywanej trasy)więc koszty są i tak większe
Largo
23 kwietnia 2011
Dodge, brawo. Kiedyś czytałem o najbardziej obciachowych autach robionych na gaz. Jesteś w czołówce. Kupiłeś auto na szpan i masz gaz :) Nic tylko pogratulować. Śmiać mi się chce jadąc za Dodge Mustangiem itp. czując gaz
adam
23 kwietnia 2011
nissan micra 1,2 16v 2006r na gazie od nowości czyli 250tys km. zero problemów,tankuje paliwo i jazda auto używane do nauki jazdy. z silnikiem nic się nie dzieje. skrócenie żywotności silnika bujda. spala 7litrow w mieście (17,5zł)i niech ktoś powie ze 1,9TDI będzie tańszy w kosztach eksploatacji.
Mario
23 kwietnia 2011
Do kolegi leon. Świece aktualnie produkowane do nowych modeli sa b zywotne (wymian co 60 , 90 tys) na gazie tak samo wymieniam. Przewody- wiekszosc aut nowszyych nie ma juz przewodów tylko są cewki. Dobra instalacja 0 problemow z dynamiką. W sezonie wiosenno letnim gaz załącza sie po kilku sekundach, natomiast w zimnych dniach fakt trzeba poczekac az sie nagrzeje ale to zalerzy od pojemnosci silnika i polozenia katalizatora np. czy jet przy kolektorze wydechowym ja mam silnik 1.2 3 cylindrowy nagrzewa sie po 2- kmetrach, 80 zł dla tych co jezdza nieduzo w poruwnaniu z cenami benzyny.
Diesel
23 kwietnia 2011
po 1:trochu to mało prestiżowe jeździć na gazie.po 2:smrodek spalin przy źle wyregulowanej instalacji jest fatalny.po 3:to"zastanawianie"się silnika po wciśnięciu na skrzyżowaniu pedału gazu bezcenne!
Bonifacy
23 kwietnia 2011
Seat Ibiza 1.9TDI 2000r 5L ON na 100km =25zł ;) dziekuje;) zagazowani;)
Andrzej
23 kwietnia 2011
witam! Pięknie tu wiele osób zachwala gaz.Ja eksploatuje tylko samochody na paliwo,ale mam wielu znajomych co jeżdżą na LPG, jak widzę jak się męczą i ciągle mają problemy z tymi autami np: częsta wymiana uszczelki pod głowicą wymiana świec i częsta regulacja instalacji LPG itp.chyba nigdy nie zainstaluję gazu w swoim aucie
Dare
23 kwietnia 2011
Mam dwa auta na gazie Citroen Xantia i Toyota Rav 4 oba po komunii a więc nie nowe i oba na gazie oraz Renaulta Clio 2005 r 1,5 DCI Renówką jeżdżę najrzadziej bo to małe g.... i pali prawie 5 l ropki a boje się o koszty napraw ( kolega ma taką samą Renówkę) i w silnik wpakował już masę kasy U mnie przy 140 000 km już zaczyna łykać olej a turbina wymaga remontu (diagnoza serwisu) Gaz górą ale nikomu nie zachwalam bo jak wszyscy zaczną instalować gaz to zaraz podskoczą ceny i z pewnością podatki, nie chwalcie więc gazu we własnym interesie.
ERRORES
23 kwietnia 2011
Witam.
Przez prawie 20 lat zjezdzilem 8 polonezow z roznymi silnikami, mialem fordy: scorpio'86 2.9 EFI, scorpio'98 2.0 DOHC, teraz mam windstara'95 3.8l - zadnych, absolutnie zadnych problemów spowodowanych przez instalacje gazowe. Materialy eksploatacyjne wymieniane na czas, z lepszej polki, silniki nie przegrzewane, zadbane, choc mocno eksploatowane - przebiegi roczne aut: polonezy po 150 tys rocznie - kupywane na przetargach i oddawane po rodzinie - jeden jezdzi do tej pory. Male fordy ok 100 tys rocznie, windstar ok 50 tys rocznie.
Mysle ze brak instalacji gazowych w nowch autach, to rzeczywisci rodzaj zmowy miedzy producentami samochodow i paliw, albowiem gra idzie o wielka stawke (kase).
Pozdrawiam i spokojnej jazdy.
Ferdek
23 kwietnia 2011
Och jak wszyscy zadowoleni z gazu ha ha, w zyciu bym nigdy nie zagazowal mojej mx-5 choc pali 11 litrow. Nie stac na paliwo nie jezdzij proste.. pozdrawiam
darek
23 kwietnia 2011
Macie rację(co niektórzy) gaz psuje silnik i nie warto go zakładać. Ale ja przy nim zostaję VW passat b5 150KM w kombi na trasie wczoraj 9litrów ,a na instalacji zrobione ponad 100.000km.i żadnych zmian w silniku. Nie zakładajcie gazu to ja będę jeździł taniej ;-)
Jarowit
23 kwietnia 2011
Ja również mam jak najlepsze zdanie o instalacji gazowej. W 1998 r. do 1,5-rocznej Sieny (71 KM) zainstalowałem gaz i przejeździłem na nim 100.000 km BEZ ŻADNYCH problemów. Przeglądy, olej itp jak zalecał producent i wszystko grało. Etyliny zużywała mi 5 l, a gazu 8,5 l/100 km. Nie odczuwałem obniżenia mocy. ZAWSZE silnik rozgrzewałem NA ETYLINIE. NIE WARTO oszczędzać nadmiernie, bo może to drożej kosztować niż wyniesie ewentualna oszczędność. Do tego podczas wyjazdów w górach jeździłem na etylinie, a tam i spowrotem (z Mazur) na gazie. I W tamtych latach stosunek ceny etyliny do gazu był mniej korzystny niż obecnie. Pamiętam, że w najlepszym przypadku wynosił 1,8.
Teraz mam Hondę City (2010) i właśnie zastanawiam się czy zakładać instalację gazową. Ceny paliw do tego skłaniają, rozpoczął się także sezon zwiększonych wyjazdów - uwielbiam podróżować samochodem i to mnie nie męczy. Kilka razy jechałem po 20 godz. z małymi przerwami i nie czułem zmęczenia, ani też osłabienia czujności w prowadzeniu samochodu. Może to mój organizm podświadomie dba o moje i swoje bezpieczeństwo (mam 61 lat). Jednak chyba zdecyduję się na gaz. Pozdrawiam "gazowników" :-)
andrzej
23 kwietnia 2011
KTORY KADET PRZEJEDZIE 900 TYS KM MOZE NA 4 SILNIKACH
Bonifacy
23 kwietnia 2011
do Adama. co Ty chlopie gadasz? micra 1.2 silniczek? na miasto owszem ale w trase? chcesz sie tym silniczkiem rownac do sprawdzonych 110konnych TDI? ja bede jechal w trasie 180km/h i mi spali 7 ON a Ta Twoja micra wyciagnie chociaz 150 ? Jest jeden wniosek to umie jezdzic i wie jak dbac o auto to nie bedzie sie psulo, a niewielkie naprawy wykona sam, a smieszy mnie to ze ludzie nawet nie potrafia wymienic oleju he he gaz to bym zalozyl ale w auto minium 3.0 silnik . pozdrawiam
Marcin
23 kwietnia 2011
Obecnie jeżdżę Pacifiką z 2006 roku silnik 3.8 210 KM , gaz polskiej firmy STAG.Przejechałem 80 tys km tym autem bez najmniejszych problemów z gazem, zasilaniem , zapalaniem czy czy co tam jeszcze znaffcom do głowy przyjdzie.Swiece wymieniłem 2 razy , przewody 1 raz , używam Mobila syntetycznego ONE, wymiana co 15tkm.Jeżdżę po Polsce , w wakacje po Europie o spadkach mocy nic nie wiem. Co do użycia benzyny do zapalania - za 50 pln miesięcznie- rano się przełącza po 200 metrach , jak ciepły od razu . Tyle w temacie . Syn jeżdzi b-4 z sekwencją STAG-a również zero problemów od 2 lat. Znaffcom tylko powiem , że w Holandii praktycznie wszystkie auta są zagazowane. A to oszczędny i praktyczny naród. Swoją drogą to ciekawe czemu tak drazni znaffców zapobiegliwość sprytniejszych od nich ludzi.
Pan Gazownik
23 kwietnia 2011
Tak tak wszystkie wasze aut na gaz sie nie psuja;) a ciekawe ze wieszkosc aut zagazowanych stoi u mechanikow. Wiadomo polaczek swoje auto musi chwalic;) ciekawe czy ktos wspomnial o zimie;) jak ladnie zagazowane auta pala;) widok zimą ''kręcącego'' auto zagazowane BEZCENNE :D
jan
23 kwietnia 2011
ja mam chewroleta lacetti 1,6 ful opcja z fabryczna instalacja gazowa super na tym chodzi
Ag
23 kwietnia 2011
"na gaz to są zapalniczki .... jak nie stać na jazde to zawsze można autobusem .... pozdrawiam"

Kamil,
równie trafnie mogę napisać, że dobre zapalniczki są na benzynę, nie na gaz i jak Cię nie stać na taką, to kupuj zapałki ;) Bzdura, prawda? W swoim chyba wcale nie takim małym aucie(2.0l, 1570kg, automat, 139KM) mam również gaz. Na LPG mam utratę mocy 2KM (badanie na hamowni). Odczuwalną wadą jest koło zawalające bagażnik (chociaż i tak mam 2 razy więcej miejsca, niż w aucie na benzynę palącym tyle samo złotówek) i częstsze tankowania (pojemność zbiornika gazu 37l). To drugie oznacza zasięg w trasie do max 400 km, co jednak jakoś współgra z moim pęcherzem i chęcią kupienia czegoś na ząb ;) Nie można tu jednak zapominać, że zasięg nie jest ograniczony do 400km, lecz o tyle zwiększony - można przecież jechać na benzynie. Droższym przeglądem i częstszą wymianą świec nie ma sensu przejmować się, gdy oszczędności są dużo większe. Często o zamulaniu auta przez LPG słyszę od posiadaczy "ścigaczy" 1.4 z 75KM pod maską. Krótko odpowiadając - aby koszty wychodziły podobne na benzynie trzeba mieć po prostu dużo mniejsze auto (bezpieczeństwo!), mniejszą moc, mniejszy silnik, niższą prędkość maksymalną, mniejszy bagażnik i ciaśniej w środku. Ogólnie wszystko musi być gorsze, ale przeciwnicy LPG i tak twierdzą, że tak jest lepiej. Niekiedy katują potem swoje silniki, żeby wycisnąć z nich co się da - to dopiero ma wpływ na ich żywotność. Co kto lubi - do niczego nie można zmuszać. Nie sądzę po prostu, żeby jazda na PB dodawała prestiżu. Jeżeli ktoś jednak czuje się z tym lepiej i nie przejmuje się wydatkami, to proszę bardzo.
Ag
23 kwietnia 2011
do Pan Gazownik: zapomniałeś, że auto na LPG odpala się na benzynie - zimą obserwujesz zatem problemy z odpalaniem auta na PB, nie na LPG.
jan
24 kwietnia 2011
"A wiesz czemu ani słowa o zmniejszeniu żywotności silnika jeżdżącego na LPG??? Bo to bujda na resorach... Mercedes w124 2,3 TE Przebieg (kto to wie) licznik pokazuje 350 000 km, z tego co najmniej połowa na LPG. Olej wlewam tylko od wymiany do wymiany, spalanie na poziomie 9,5-11 - trasa. Dziękuję za uwagę."
nie można porównywać 124 do fiata czy innego grata
jura
24 kwietnia 2011
Na gazie to placki i zupe gotowac. Kuchenika to w domu stac powinna a nie na kolach. Ja mam TOYOTE PRIUS 2006r i tez zero problemow w eksploatacji,
4.5 l / 100 km srednie spalanie . Stac Cie na samochod to powinno stac i na paliwo
Paweł
24 kwietnia 2011
Większość tych opisywanych przypadków to stare samochody, które pojadą na byle czym albo samochody nowsze, które maja silniki starszej generacji, które nie są zbyt wymagające. A prawda jest taka, że nowszy silnik na gazie długo nie pojeździ. Nawet z dobra instalacją. Przykład? Proszę bardzo: Mercedes C180 ( poj. 2.0 ) Sportcoupe 2002 r założony gaz BRC za 6000 zł w serwisie przy przebiegu 90 tyś km. w 2007 roku przez pierwszego właściciela. Kupiłem samochód w 2010 r w grudniu przy przebiegu 130 tyś km. Samochód serwisowany na bieżąco. Wszystko na czas wymieniane i regulowane. Oczywiście w serwisie. Po poł roku byłem zmuszony sprzedać bo nie dało się nim jeździć. Potrafił spalić w mieście ponad 20 litrów gazu, w trasie nawet 19 litrów przy prędkości nie przekraczającej 110 km\h. Na dodatek miał zbiornik 45 litrów, a jak wiadomo może wejść tylko 80% pojemności a mi raz nabiło 42 litry gazu. Samochód nie miał wgl mocy a silnik zaczął się sypać. I to wszystko przy przebiegu na gazie ok. 40 tyś km. Był to mój pierwszy i ostatni samochód z gazem. Jak widać nie każdy samochód nadaję się na gaz. Stary silnik może i owszem, ale na pewno nie nowsze konstrukcje. Więc to, że gaz psuje silnik to nie jest żadna bujda. Stara Corsa, Astra, Kadett, B3, B4 czy nawet wspomniana Fabia pojedzie na byle czym. Wiec tylko czysta benzyna, bo nawet dobre zapalniczki są na benzynę. Tyle w temacie. Pozdrawiam
Darek
24 kwietnia 2011
Widzę że non stop panuje przekonanie że gaz to zło. Do mojej Avensis zainstalowałem 4 lata temu, każdy odradzał bo do toyot się nie zakłada, mam poza sobą już 150 tyś. poza normalnymi przeglądami nic nie robiłem i nic się nie zepsuło od gazu. Nie ustawiałem zaworów i nie klekoczą. Większość z uwag tyczy się starych samochodów które i tak by się popsuły nie ważne na czym by jeździły, ale zawsze można zwalić na gaz. Kupcie sobie dobre auto a dopiero zakładajcie gaz i nie będzie problemów. Firmowy p 406 - 300 tys. - 200 tys na gazie też nic - więc zastanówcie się nad własnymi samochodami a nie na szkodliwości gazu która jest prawie zerowa.
Darek
24 kwietnia 2011
A wszystko przez gaz, spalił mi się silniczek od wycieraczek, pękła tylna szyba, pas pasażera się zacina, ktoś mi wjechał na parkingu w bok, jak moja stara wsiada to się samochód ugina, wycieraczki się wytarły, olej trzeba wymieniać, paliwo trza dolewać, opony się zużywają a w zimę zamarzają mi szyby z zewnątrz.
nyl
24 kwietnia 2011
Kiedyś założyłem gaz ...za 4000 zł (sekwencje) i zaczęły się kłopoty, byłem u 30-tu gazowników i żaden nie potrafił mi pomóc mówiąc , że wszystko jest ok i kierował do mechanika ,a mechanik twierdził , że na benzynie jest dobrze , że to wina gazownika...koło się zamykało wielokrotnie. Do tego śmierdziało w aucie i były dodatkowe koszty przeglądu i serwisowe i nie tylko(np. wielokrotnie trzeba było wymieniać sondę lambda i wiele innych)....oddałem to auto w rodzinie ...za darmo.Obiecałem sobie , że nigdy więcej gazu...chyba że przydusi mnie duża bieda...
mario
24 kwietnia 2011
ja tankuje paliwo po 2,50 zl i nie mam takich dylematow jak wy.
gazowy
24 kwietnia 2011
co za brednie opowiadacie jezdzę autem zasilanym lpg od 5 lat zrobiłem ok 100tyś kilometrów i nic mi się nie rozszczelniło ani nie uszkodziło także wasze brednie że samochód sie psuję to pewnie od tego że gaz zakładaliście sami od jakiegoś starego trupa u siebie w garażu jedz zapłac za instalacje w profesjonalnym serwisie a napewno będziesz zadowolony
Tom
24 kwietnia 2011
Do Pan Gazownik: każde auto się psuje, w mniejszym bądź większym stopniu, to zależy od jakości obsługi a nie od tego czy samochód ma instalację LPG czy też nie. Chcąc nie chcąc auto wymaga wkładów finansowych, regularnych przeglądów ( nie tylko tych wymaganych) i odpowiedniej świadomości kierowcy.
Nie można generalizować Panie Gazownik.
Nie rozumiem ludzi którzy wypowiadają się w stylu: " nie stać na paliwo nie jeździj.." - czy oszczędzanie jest nie na miejscu niezależnie od poziomu zamożności?
Vectrra
24 kwietnia 2011
tak większość ma racje, auta z gazem palą mniej i to się opłaca, sam tego doświadczyłem:) ale z takimi samochodami jest problem w miastach, kto mieszka ten wie: "zakaz wjazdu samochodów z instalacją LPG" nie możne wiecheć na kryty parking czy do garażu.
rafal
24 kwietnia 2011
ja mam renault espace z 1997 roku z przebiegiem 300000 i od 60 na gazie samochod lepiej sie sprawuje na gazie niz na benzynie
Krzysztof
24 kwietnia 2011
Golf 2 1.6 silnik, gaz założony przy przebiegu 90.000 jezdziłem nim 9 lat jak sprzedałem miał już 460.000km.I nadal pracował na dobrym poziomie.Wszystko zależy od poprawnego użytkowania czyli na czas wymieniane oleje i świece filtry to co powinno być wymieniane.Teraz jeżdżę Volvo i też z gazem.
Zdzichu
24 kwietnia 2011
macie problem nie zakładajcie instalacji LPG bo muszą być taki matoły które nie próbowały a się wypowiadają .I taki matoł założy gaz to stwarza problem dla koncernu naftowego starczy nas ,,za gazowanych'' bo co ON jest potrzebny. Gratuluje decyzji wszystkim tym i tamtym
As
24 kwietnia 2011
Zdania typu "nie stać Cię na benzynę, nie jeździj" utożsamiam z cechami, których najbardziej u ludzi nie trawię. Jest to ciemnogród połączony z upartym przeczeniem faktom, nieumiejętność słuchania argumentów. Klapki na oczach i ślepy upór przy swoim zdaniu, które jest tak świetne, że na jego poparcie wystarczy napisać w/w zdanie. Z takimi typami charakterów niechętnie zawieram znajomości, z całą pewnością nie robię interesów. Stać mnie na benzynę, zarabiam chyba nienajgorzej (powiedzmy, że 4-5 średnich krajowych) i z tej perspektywy podobene teksty wywołują z jednej strony ironiczny uśmiech, zaś z drugiej strony złość. Myślę sobie wówczas, że u nas jest, jak jest, własnie przez taki ciemnogród. Kopci to nasze społeczeństwo bez sensu pieniądze, zamiast je przeznaczyć na coś sensownego. Zainstaluj człowieku LPG, a za zaoszczędzone złotówki wykup dziecku jakiś kurs - zrobisz wówczas coś perpektywicznego i może przyczynisz się do jego lepszej przyszłości. Teraz tylko piszesz bzdety, które nic nie wnoszą, a pozwalają określić co który forumowicz nieco gorzej sobie radzi. Jeżeli płacenie za to samo pomaga Ci się dowartościować, to chętnie zobaczę jakie masz w domu meble, jakie ubrana, kosmetyki, co i gdzie jadasz. Rozumiem, że to również jest high-life i używasz mydeł w cenie 15 PLN sztuka, zas sery jedynie z mleka motyli. Żeby mnie nikt źle nie zrozumiał - jazna na benzynie jest tylko jazdą na benzynie. Nie jest ani zła, ani dobra - podobnie jak obawa, że LPG zaszkodi konkretnemu silnikowi. To normalne i dowodzi jedynie, że człowik myśli i porównuje. Jednak czerpanie dumy z tankowania benzyny, poczucie wyższości nad użytkownikami LPG są po prostu wadą osobowości, która w moich oczach dotyka ludzi problematycznych, niewiarygodni i ciężkich we współpracy także w innych dziedzinach.
Ag
25 kwietnia 2011
"Na gazie to placki i zupe gotowac. Kuchenika to w domu stac powinna a nie na kolach. Ja mam TOYOTE PRIUS 2006r i tez zero problemow w eksploatacji,
4.5 l / 100 km srednie spalanie . Stac Cie na samochod to powinno stac i na paliwo"

Jura: czy nie wiesz, że Twoja Toyota Prius ma także silnik elektryczny? Działa więc także na to samo, co mój piekarnik i do tego jeszcze jeżdzi po drogach. Wiem, że silnik na benzynę też ma, zupełnie tak samo jak auta na gaz. Wybrałem LPG by płacić mniej, Ty wybrałeś/wybrałaś hybrydę. Dlaczego więc swoje ostatnie zdanie kierujesz do jeżdżących na gazie zapominając o sobie? Przecież Priusa nie wybiera się dla jego osiągów.

Zobacz także

Auta na LPG w Polsce coraz starsze

Auta na LPG w Polsce coraz starsze 2021-11-16

Średni wiek samochodu z instalacją gazową wciąż rośnie. Polacy odwracają się od silików Diesla i - często zupełnie świadomie - decydują się na zakup starszego auta benzynowego, właśnie z myślą o montażu instalacji gazowej.Jak informuje sieć...
Zamęt wokół LPG. Auto gaz już się nie opłaca?

Zamęt wokół LPG. Auto gaz już się nie opłaca? 2021-10-26

W Polsce toczy się ostatnia ożywiona dyskusja dotycząca LPG. To wynik planowanych zmian w sposobie homologowania instalacji i roznących cen autogazu. W związku z tym, że w Polsce trwa właśnie dyskusja na temat zmian w przepisach dotyczących...
Dacia promuje LPG. Rekordowe wzrosty we Francji!

Dacia promuje LPG. Rekordowe wzrosty we Francji! 2021-10-11

Gaz LPG zyskuje na popularności w UE. To głównie zasługa Dacii, która jako jeden z nielicznych producentów oferuje swoje auta z fabrycznymi instalacjami gazowymi.Już w 2020 roku 1 na 5 sprzedanych samochodów marki Dacia posiadał instalację LPG. W...
Ile aut w Polsce jeździ na LPG?

Ile aut w Polsce jeździ na LPG? 2018-09-04

Nowe samochody coraz rzadziej oferowane są z „fabryczną” instalacją gazową. To wynik wprowadzania do motoryzacji nowych rozwiązań technologicznych, jak chociażby mody na downsizing i stosowania wtrysku bezpośredniego. Ile poruszających się po...
Fiat Tipo LPG

Fiat Tipo LPG 2017-03-16

Fiat robi wymowny ukłon w stronę polskich klientów. Do salonów trafia właśnie Tipo wyposażone w fabryczną instalację gazową. Samochód z LPG oferowany jest w dwóch wersjach – jako pięciodrzwiowy hatchback lub kombi (station wagon). Instalację...
Poradnik kupującego: Gaz w aucie

Poradnik kupującego: Gaz w aucie 2016-02-13

Montaż instalacji LPG to najprostszy sposób na zmniejszenie kosztów eksploatacji. Ile to kosztuje, i na co zwracać uwagę decydując się na konkretny model pojazdu?Ceny montażu instalacji gazowych różnią się w zależności od ich producenta i miejsca...

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS