Mazda 6 III FL2 2.2 SKYACTIV-D 150 KM
Mazda 6
Mazda6 to samochód klasy średniej, który debiutował w 2002 roku zastępując cieszącą się dobrą opinią Mazdę 626. Nowy model miał trudny początek, samochody z silnikami Diesla cierpiały (i cierpią) na szereg dolegliwości, z zacieraniem spowodowanym zatkaniem smoka olejowego włącznie.
Na szczęście kolejna generacja zdecydowanie budowała dobre imię japońskiej marki, a bezawaryjność okazała się jej mocną stroną.
Mazda 6 III FL2
Mazda6 III generacji zadebiutowała na salonie paryskim w 2012 roku. Samochód pojawił się w polskich salonach w pierwszej połowie 2013 roku. Z poprzednikiem łączy go jedynie nazwa. Auto zbudowano od podstaw w oparciu o zupełnie nową płytę podłogową (powiększeniu uległ m.in rozstaw osi). Niestety z oferty zniknęła praktyczna odmiana liftback. III wcielenie „szóstki” oferowane jest wyłącznie jaki sedan i kombi.
Jesienią 2014 roku na salonie w Los Angeles zadebiutowała wersja po liftingu. Z przodu pojawiła się nowa osłona chłodnicy i zderzak, zmieniono również kształt świateł, które mogą być wykonane w technologii LED. Również z tyłu pojawiły się nowe światła zespolone wykonane w tej technologii. Całość zmian zewnętrznych uzupełniają nowe felgi w rozmiarze 19 cali oraz szerszy zestaw dostępnych kolorów. Sporo nowości znajdziemy we wnętrzu Mazdy 6. Styliści przeprojektowali kształt głównej konsoli wskaźników oraz konsoli środkowej. Znacznie wzbogacono wyposażenie (nawet w podstawowych odmianach nie ma na co narzekać!). Dodano m.in. MZDConnect - system łączności, którego sercem jest umieszczony na konsoli środkowej ekran dotykowy o średnicy 7 cali, elektryczny hamulec postojowy, ogrzewanie tylnych siedzeń oraz sterowaną elektrycznie roletę przeciwsłoneczną tylnej szyby. Nowością jest również – opcjonalny - Active Driving Display, czyli wyświetlacz typu HUD. Podstawowe wyposażenie obejmuje m.in. : aluminiowe obręcze kół, klimatyzację, komputer pokładowy, układ dynamicznej kontroli stabilności DSC i wspomagania ruszania na wzniesieniu.
Warto wiedzieć, że producent, przynajmniej w teorii, uporał się z problemem korozji. Gwarancja na perforację wynosi 12 lat, na korozję powierzchniową – 3 lata. Mimo wszystko, jeśli planujecie dłuższy romans z Mazdą 6, zalecamy poprawienie fabrycznej konserwacji profili zamkniętych. Pozwoli to cieszyć się autem zdecydowanie dłużej.
Wszystkie jednostki napędowe mają łańcuch rozrządu i bezpośredni wtrysk paliwa. Ten ostatni w praktyce czyni nieopłacalnym montaż instalacji gazowej. Na rynku wtórnym zdecydowanie przeważają auta z silnikami benzynowymi 2,0 i 2,5 l. Są trwałe i – w praktyce – bezobsługowe. Dużo rzadziej w ogłoszeniach spotkać można 2,2 litrowego Diesla (150-175 KM). Jest pozbawiony większości wad poprzedników, ale i tym razem nie obyło się bez wpadek. W pierwszych egzemplarzach (do modelu roku 2014) zdarzały się problemy z trwałością wałków rozrządu. Materiał, z którego je wykonano łuszczył się, co powodowało przedostawanie się opiłków metalu do oleju. Efekt był łatwy do przewodzenia – zatarcie silnika (naprawa jest praktycznie nieopłacalna).
Nietrwałe diesle z pierwszego okresu produkcji to – na szczęście – najpoważniejsza wpadka. Inne, jak np. falująca przy większych prędkościach maska, czy szumy wiatru we wnętrzu (serwisy wymieniały uszczelki) irytują, ale nie mają wpływu na mobilność pojazdu. III generacji Mazdy 6 zdarzają się też drobne usterki elektroniki, m.in. modułu Bluetooth (problemy z odtwarzaniem plików) czy systemem odzyskiwania energii I-ELOOP (stop&start).
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2019-05-04