Używane: Renault Avantime

Pomysł na stworzenie Avantime wydaje się tak absurdalnie głupi, że samochód musiał zapisać się w historii motoryzacji. Konstruktorzy Renault chełpiący się zbudowaniem pierwszego europejskiego Vana – modelu Espace – postanowili połączyć ten rodzaj nadwozia z elementami charakterystycznymi dla usportowionych aut typu coupe.

Wynikiem takiej krzyżówki było ogromne, dwudrzwiowe auto o przepastnym wnętrzu, niecodziennej stylistyce i właściwościach jezdnych typowego autobusu. Chociaż auto nie miało na rynku żadnej konkurencji, przetrwało w ofercie francuskiego producenta zaledwie 18 miesięcy. Tak krótki okres produkcji zwiastuje pewne problemy z dostępem do części zamiennych. Z drugiej jednak strony oznacza również, że za kilka lat samochód, który kupić dziś można za stosunkowo niewielkie pieniądze, stanie się na Starym Kontynencie poszukiwanym klasykiem.

Bazą do stworzenia Renault Avantime była płyta podłogowa III generacji Renault Espace. To dzięki niej auto pochwalić się może ogromnym wnętrzem (długość pudełkowatego nadwozia to to 4642 mm), niewiele ustępującym kubaturą "kawalerkom". Niespotykanym rozwiązaniem było zastosowanie tylko jednej pary drzwi. Ponieważ stylistom zależało na sylwetce coupe i łatwym zajmowaniu miejsc na tylnej kanapie, zrezygnowano ze słupków B.

Wynikiem tego były ogromne skrzydła drzwi, co z kolei rodziło problemy z dostaniem się do samochodu na ciasnych parkingach. By rozwiązać ten problem Francuzi opracowali zmyślny system podwójnych zawiasów o niecodziennym działaniu. Po zwolnieniu rygla zamka, drzwi - podobnie jak w busach - przesuwają się (tyle że do przodu), dopiero wówczas, można je normalnie otworzyć. Pokrewieństwa z Espace dostrzec można również w kształtach deski rozdzielczej - w obu modelach jest ona niemal identyczna.

Do najczęstszych dolegliwości Renault Avantime zaliczyć można „wariującą” elektronikę. Częstymi problemami są m.in. awarie wyświetlaczy (znane z Espace), podgrzewanej przedniej szyby oraz częste komunikaty o przeróżnych - często wirtualnych - usterkach. Typową dla konstrukcji Renault z tego okresu, jest też usterka polegająca na braku komunikacji między samochodem, a kartą służącą do jego uruchamiania (wyposażenie opcjonalne).

Zawieszenie dobrze znosi nasze drogi - czasami wymiany wymagają jedynie końcówki drążków kierowniczych i elementy metalowo gumowe (to wynik stosunkowo dużej masy). Na szczęście, jeśli chodzi o części eksploatacyjne, z racji pokrewieństwa z Espace, dostępność jest raczej dobra. Istotną zaletą auta bardzo wysoki, jak na dużego vana, poziom bezpieczeństwa. Samochód otrzymał maksymalną ocenę 5 gwiazdek w testach zderzeniowych euroNCAP.

Problematyczny w użytkowaniu okazuje się popularny turbodiesel 2,2. Trapią go nie tylko usterki osprzętu (wtryskiwacze i turbosprężarka) ale i poważne awarie, jak chociażby zatarcie na panewkach (to wynik wydłużonych okresów międzyprzeglądowych. Dla własnego bezpieczeństwa olej najlepiej jest wymieniać co 10 tys. km).

Śmiało polecić możemy za to benzynowe 2,0 l T o mocy 163 KM, które zapewnia stosunkowo niezłe osiągi i rozsądne zużycie paliwa. Za wyjątkiem stosunkowo częstych usterek cewek zapłonowych motor – z reguły - nie sprawia większych problemów. Benzynowe V6 uchodzi w powszechnej opinii za mniej udane.

Warto wiedzieć, że Avantime stanie się w przyszłości poszukiwanym klasykiem – Renault zbudowało zaledwie 8,5 tys. egzemplarzy.