SsangYong Korando III 2.0 150 KM
SsangYong Korando
SsangYong Korando to niewielki SUV, który debiutował w 1983 roku. Pierwsza generacja tego modelu stanowiła klon Jeepa CJ-7 i pojawiła się w Europie w 1988 roku. Produkcję zakończono w 1996 roku.
W tym samym roku zadebiutowała II generacja tego modelu. Samochód napędzany był m.in. produkowanymi na licencji Mercedesa silnikami wysokoprężnymi. W latach 1999-2001, gdy SsangYong należał (chwilowo) do Daewoo, model ten sprzedawano jako Daewoo Korando.
W 2001 roku pojawiło się Korando III generacji. Tak naprawdę obie generacje były mocno spokrewnione (jako auta III generacji sprzedawano Korando II generacji po liftingu). Ostatnie samochody o tej nazwie opuściły koreańskie fabryki w 2006 roku.
Po kilku latach przerwy Korando powróciło na rynek w 2010 roku, gdy pokazano III generację. W 2013 aut poddano modernizacji.
W 2019 roku na salonie w Genewie zadebiutowało Korando IV.
SsangYong Korando III
Trzecia generacja SsangYonga Korado zaprezentowana została w końcu 2010 roku. W przeciwieństwie do poprzedników auto zerwało z wizerunkiem surowej terenówki stając się – zdecydowanie bardziej cywilizowanym – suvem.
Budową modelu zajmują się dwie fabryki marki – w Korei i Rosji. W 2013 roku auto poddane zostało kuracji odmładzającej. Oprócz drobnych zmian w wyglądzie wzbogacono również listę wyposażenia standardowego.
Samochód oferowany jest wyłącznie jako 5-drzwiowy suv. W ofercie jest jeden silnik benzynowy i dwa – stosunkowo niewysilone – diesle bazujące na rozwiązaniach konstrukcyjnych Mercedesa. Niewielka podaż sprawia, że w przypadku tego modelu trudno wskazać typowe dolegliwości. Doświadczenia z poprzednimi generacjami każą jednak dokładnie przyjrzeć się zabezpieczeniu antykorozyjnemu i – jeśli chcemy cieszyć się autem dłużej – zainwestować w solidną konserwację podwozia!
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2019-03-31