Opel Astra K 1.6 T 200 KM
Opel Astra
Astra to sztandarowy samochód kompaktowy niemieckiej marki. W początku lat dziewięćdziesiątych auto zastąpiło w ofercie Opla wysłużonego Kadetta i z miejsca stało się rynkowym bestsellerem. Wprawdzie Astra nigdy nie sprzedawała się na Starym Kontynencie tak dobrze jak konkurencyjny Volkswagen Golf, ale na tle auta z Volksburga samochód nie ma się czego wstydzić. Astry chwalone są za dobre właściwości jezdne i niskie koszty eksploatacji. W przypadku starszych modeli największy problem dotyczy podatności na korozję.
Opel Astra K
Opel Astra V debiutował we wrześniu 2015 roku na salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie.
Karoseria nowego modelu jest niespełna 5 cm krótsza niż do tej pory. Astra K mierzy dokładnie 4,37 m długości. Auto jest też nieco niższe (dokładnie o 2,6 cm) od poprzednika. Wysokość nadwozia to 1,46 m.
Niewielka korekta wymiarów zewnętrznych idzie w parze ze znaczącą redukcją masy. Na tle poprzedników niektóre modele straciły aż 200 kg! Nawet najcięższy egzemplarz będzie przynajmniej o 120 kg lżejszy niż do tej pory. Na samym tylko nadwoziu udało się oszczędzić około 20 proc. masy (redukcja z 357 kg do 280 kg). Następnych 50 kg „urwano” dzięki zmianom w płycie podłogowej (wysokowytrzymała stal) czy konstrukcji zawieszenia i przeniesienia napędu.
Piąta generacja Opla Astra napędzana jest zupełnie nowymi silnikami. Wraz z autem zadebiutowały aż trzy nowe rodziny jednostek napędowych o mocach od 90 do 200 KM.
W połowie 2020 roku auto poddano gruntownej kuracji odmładzającej. Oprócz nowych kształtów samochód otrzymał gruntownie zmodernizowaną paletę jednostek napędowych. Najwięcej zmian dostrzec można w pasie przednim. To m.in. nowa maska z innymi przetłoczeniami, zderzak, osłona chłodnicy i inaczej wyeksponowanym logo producenta i nowe reflektory. Opcjonalnie klienci zamówić mogą nową wizytówkę marki z Russelsheim – matrycowe ”inteligentne” reflektory IntelliLux LED.
Auto może się teraz pochwalić elementami aktywnej aerodynamiki. Astra m.in. wahacze tylnej osi ukształtowane jak deflektory oraz pełną żaluzję wlotu powietrza z przodu samochodu. Górne i dolne sekcje osłony chłodnicy otwierają się i zamykają automatycznie oraz niezależnie od siebie, poprawiając przepływ powietrza wokół przodu nadwozia. Zmodernizowano też opcjonalne sportowe zawieszenie. Układ ma teraz sztywniejsze amortyzatory, bardziej bezpośredni układ kierowniczy oraz tylną oś z drążkiem Watta.
W kabinie znajdziemy np. cyfrowy zestaw wskaźników. Zadbano też o poprawę bezpieczeństwa dzięki nowej kamerze zintegrowanej z układem automatycznego hamowania przed przeszkodą. Jej mocniejszy procesor umie teraz wykrywać nie tylko pojazdy, ale też pieszych.
Najważniejsza ze zmian kryje się pod maską. Z oferty zniknęły właśnie wszystkie silniki o parzystej liczbie cylindrów. Zamiast tego do wyboru są wyłącznie trzycylindrowe z turbodoładowaniem.
Benzynowe to 1,2 l i 1,4. W zależności od wersji oferują one między 110 KM a 145 KM i 195 a 236 Nm. Wersje o pojemności 1,2 l standardowo sprzęgane są z sześciostopniową ręczną skrzynią biegów. Odmiany 1,4 l otrzymują bezstopniową przekładnię CVT imitującą obecność 7 przełożeń.
Silniki mają wałek wyrównoważający w bloku i zintegrowany z głowicą kolektor wydechowy chłodzony cieczą. Dzięki temu jednostka szybciej osiąga optymalna temperaturę pracy, a co za tym idzie – zużywa miej paliwa.
Podobną architekturę mają też wyposażone w sterowaną elektronicznie turbosprężarkę o zmiennej geometrii silniki Diesla. Trzycylindrowy 1,5 l występuje w dwóch wariantach: 105 KM (260 Nm) i 122 KM (300 Nm). W przypadku jednostek wysokoprężnych na liście opcji pojawiła się nowa automatyczna przekładnia o dziewięciu przełożeniach.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2019-07-03