Mini Countryman R60 FL 2.0 D 112 KM
Mini Countryman
Countryman zadebiutował pod koniec 2010 roku. Samochód to pięciodrzwiowy crossover, który - w przeciwieństwie do pozostałych modeli Mini - nie nawiązuje do żadnego konkretnego auta z przeszłości. Mimo tego, pojazd utrzymano w typowej dla marki stylistyce, dzięki czemu nie sposób pomylić go autem żadnego innego producenta. Countryman oferowany jest zarówno z napędem na przednią oś, jak i 4x4. Przed zakupem warto wiedzieć, że auto produkowane jest przez Magna Steyer w Austrii (pozostałe Mini pochodzą z Wielkiej Brytanii) co niekoniecznie dobrze wróży na przyszłość.
Mini Countryman R60 FL
Pierwsza generacja Mini Countryman’a opracowana pod skrzydłami BMW zadebiutowała w 2010 roku. Model przetrwał w ofercie do 2016 roku i wytwarzany był aż w pięciu różnych fabrykach BMW na całym świecie. Modele budowane z myślą o europejskim rynku powstawały w zakładach Magna Steyer w Grazu. Topowa wersja – Mini Countryman JCW (Joh Cooper Works) uzupełniła cenniki producenta w 2012 roku. Samochód miał benzynowy, turbodoładowany silnik 1,6 l o mocy 218 KM i 300 Nm (211 KM i 260 Nm w wersji na USA).
Mimo praktyczniejszego niż w klasycznym Mini nadwozia samochód trudno traktować, jako jedyny środek transportu. Zawieszenie zapewnia świetne prowadzenie, ale zaledwie minimum komfortu. Nie wszystkim przypadnie też do gustu ciasne wnętrze i tandetne wykończenie (np. uchwyty na napoje, trzaski w kabinie). Z czasem pojawiają się też niedomagania ze strony elektryki czy – szybko zużywającego się – układu hamulcowego. Na całe szczęście – w przeciwieństwie do pierwszej serii „nowożytnego” Mini - Countryman nie ma z reguły problemów z korozją.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2017-05-16