Fiat 500 II FL 1.2 69 KM
Fiat 500 to dla Włochów coś więcej niż samochód. Pierwsza generacja była w Italii tym, czym w Polsce popularny Maluch – samochód zmotoryzował niemal cały kraj.
Druga, zaprezentowana w 2007 roku również okazała się kamieniem milowym w historii marki. Dzięki owacyjnemu przyjęciu stojąca na skraju bankructwa firma znów (przynajmniej przez jakiś czas) zaczęła przynosić zyski.
Chociaż od debiutu modelu minęło już trochę czasu, auto wciąż oferowane jest w salonach jako nowe. Na co zwracać szczególną uwagę w czasie zakupu egzemplarzy z drugiej ręki?
Okrzyknięte „Samochodem Roku 2008” auto powstało w oparciu o płytę podłogową II generacji Fiata Pandy. Oba auta mają identyczny rozstaw osi (2300 mm) oba produkowane też były w polskiej fabryce Fiata w Tychach.
Zaprojektowany w stylu retro pojazd to propozycja skierowana do estetów. Mierzące 3,56 m nadwozie – chociaż w teorii czteroosobowe – podobnie jak niegdyś Maluch zapewnia względny komfort jedynie dwójce dorosłych. Typowo miejskie zastosowanie zdradza też bagażnik o pojemności zaledwie 185 l. „Pięćsetka” nie jest jednak samochodem mogącym konkurować z typowymi reprezentantami segmentu A – małego Fiata kupuje się głównie ze względu na wygląd, a nie właściwości przewozowe czy jezdne.
Tych ostatnich pozazdrościć może mu jednak niejeden pojazd konkurencji. Autko – jak przystało na „Włocha” – może się pochwalić znakomitym prowadzeniem. Układ kierowniczy jest precyzyjny i daje doskonałe „czucie” kół – tylne zawieszenie (belka skrętna) zestrojono tak, by przy odrobinie wprawy kierowca mógł cieszyć się nadsterownością. Nie bez przyczyny za kierownicą wielu z pozoru damskich „Pięćsetek” spotkać można mężczyzn w sile wieku. Prowadzenie mało którego auta tego segmentu zapewnia tyle frajdy, co małego Fiata z Tychów.
Chociaż powszechna opinia o produktach Fiata nie jest zbyt dobra,
„Pięćsetka” wyróżnia się raczej na plus. Auto ma opinię całkiem solidnego, - usterki wykluczające z dalszej jazdy w zasadzie się nie zdarzają. Na szybkie zużycie narażone są elementy metalowo-gumowe zawieszenia: wahacze (wymieniane w całości) czy łączniki stabilizatorów. Do niezbyt trwałych należą też podatne na wycieki amortyzatory. W „energicznie” eksploatowanych egzemplarzach często dochodzi również do przyspieszonego zużycia układu hamulcowego.
Jednostki napędowe mają opinię solidnych, chociaż – za wyjątkiem wysokoprężnego 1,3 Multijet – nie należą do przesadnie oszczędnych. Trapią je też drobne usterki osprzętu i wycieki oleju (pokrywa rozrządu, uszczelniacze wału, czujniki). W przypadku jednostki wysokoprężnej często przedwcześnie zużywa się sprzęgło – to wina nieumiejętnego obchodzenia się kierowców z charakterystycznym dla doładowanego diesla nagłym przyrostem momentu obrotowego.
Jako źródło większości drobnych problemów użytkownicy wskazują instalację elektryczną (np. zawieszające się radio), podatne na usterki alternatory (pękające obudowy) czy „wariującą” elektronikę (samochód często informuje kierowcę o „wirtualnych awariach”). Kosztowną usterką (około 100-1500 zł) może być awaria elektrycznego wspomagania kierownicy City. Usterka objawia się zanikiem wspomagania – do wymiany nadaje się wówczas cała kolumna z elektrycznym silnikiem (w samochodzie nie ma układu hydraulicznego). Na szczęście, przy większości usterek natury mechanicznej pokrewieństwo z Pandą sprawia, że ceny części i robocizny są niskie.
Radzimy też skontrolować auto od spodu i – po zakupie – zainwestować w konserwację. W niektórych egzemplarzach pojawiają się już pierwsze szkody spowodowane rdzą.
W 2015 roku, po siedmiu latach od premiery, zdecydowali się zaprezentować jej kolejną generację. Chociaż producent wspomina o „nowym modelu”, w rzeczywistości mamy do czynienia z liftingiem dobrze znanego pojazdu.
W konstrukcji auta zmieniono przeszło 1800 elementów. Mimo tego, zarówno wymiary, jak i paleta jednostek napędowych – w zasadzie - pozostały bez zmian.
„Nowego” Fiata 500 poznamy po reflektorach przednich zintegrowanych z kierunkowskazami i – wykonanych w technologii LED - światłach do jazdy dziennej tworzących „obwódkę” świateł drogowych. Ponadto zmieniły się też – nieznacznie – chromowane listwy ozdobne pasa przedniego, czy – zaprojektowane od podstaw – tylne lampy zespolone.
W kabinie znajdziemy teraz m.in. zamykany schowek przed pasażerem, nowe tapicerki, boczki drzwi i wygłuszenia. Na liście opcji pojawił się też zaprojektowany przez Magneti Marelli elektroniczny panel wskaźników o przekątnej 7 cali.
Najgorszymi doradcami przy zakupie samochodu używanego są emocje. Dlatego właśnie w opisach modeli kładziemy nacisk na te informacje, które mogą przydać się w podjęciu ostatecznej decyzji oraz przy oględzinach auta. Staramy się ująć w opisie najczęściej występujące usterki danego modelu, a także podpowiedzieć, na jakie „przygody” powinniśmy być przygotowani po zakupie. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z naszymi opiniami, jednak mają one swoje podstawy we wnikliwych analizach rynku. Pamiętajcie, że nasz opis w żadnym wypadku nie ma na celu bezkrytycznego wychwalania danego modelu. To raczej surowa, chłodna ocena konkretnego auta, zachęcająca do równie pesymistycznej kalkulacji kosztów. Zawsze trzeba mieć bowiem na uwadze to, że cena zakupu używanego pojazdu jest dopiero początkiem wydatków.
Ostatnia zmiana: 2020-04-10