chceauto.pl
x

Mazda 6 1.8 2008

Oceny użytkowników3.3333/5. Głosy: 12
Ocena: 3.33/5
Głosy: 12.

Dostępne samochody

Mazda 6

Mazda 6 II 1.8 120 KM

2008, sedan
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 19 000,00 zł
DostępnośćOd czasu do czasu można trafić na ogłoszeniaOceny2.20/5. Głosy: 5
Mazda 6

Mazda 6 II 1.8 120 KM

2008, liftback
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 19 000,00 zł
DostępnośćWybór ogłoszeń jest przeciętny, ale można znaleźć dobrą ofertęOceny4.00/5. Głosy: 6
Mazda 6

Mazda 6 I 1.8 120 KM

2008, kombi
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 14 000,00 zł
DostępnośćWybór ogłoszeń jest przeciętny, ale można znaleźć dobrą ofertę
Mazda 6

Mazda 6 II 1.8 120 KM

2008, kombi
napęd: przedni
skrzynia: ręczna
cena: 19 000,00 zł
DostępnośćWybór ogłoszeń jest przeciętny, ale można znaleźć dobrą ofertęOceny5.00/5. Głosy: 1

Kilka słów o modelu

I (2002-2008)

Mazda 6, czyli następca popularnej w Europie 626 – zadebiutowała w 2002 roku. Samochód oferowano w trzech wersjach nadwoziowych: jako sedan, liftback i kombi. W 2005 roku samochód poddano kuracji odmładzającej (lifting), pojazd przetrwał w ofercie japońskiego producenta do 2007 roku

Co ważne, wszystkie szóstki oferowane na Starym Kontynencie pochodzą z japońskich fabryk, co sprawia, że auta cieszą się wśród użytkowników dobrą opinią. Nie oznacza to jednak, że są tak samo trwałe, jak poprzednie 626... Problemy trapią zwłaszcza egzemplarze wyposażone w silniki Diesla - samochód nie toleruje oszczędności na materiałach eksploatacyjnych, a jego serwisowanie nie należy do tanich.

Dla przykładu – producent zaleca wymianę napędu rozrządu co 90 tys. km. Jeśli zdecydujemy się na kompleksowe podejście do tematu i wymianę wszystkich napinaczy i rolek prowadzących za same części zapłacimy ponad 2 tys. zł.

Wysokoprężna konstrukcja Mazdy nie różni się znacząco od europejskich silników z systemem Common Rail, ale cierpi na kilka typowych niedomagań. Źródłem wielu problemów jest nieszczelny układ dolotowy - często z intercoolera wycieka olej. Po zakupie najlepiej wymienić też uszczelki wtrysków – stosowane w początkowym okresie produkcji miały wadę fabryczną (wypalały się), która potrafiła doprowadzić do zatarcia silnika (każdorazowe wyjęcie wtrysku oznacza konieczność założenia nowej uszczelki!).

Silniki te często cierpią też z powodu usterki zaworu SCV który, odpowiada za trzymanie wolnych obrotów. Nowy to koszt między 400 a 500 zł. Na szczęście jego wymianę można przeprowadzić pod domem.

Ostatnim z poważnych problemów trapiących silniki rodziny CiTD jest bardzo przykra dolegliwość – zapychania się smoków na pompie oleju (zastosowano bardzo drobne sitko). Mazda zaleca olej syntetyczny – np. 5w30 / 0w30 renomowanych
producentów – jeśli ktoś pokusi się o tańsze zamienniki może to skutkować zatkaniem smoka i… zatarciem silnika. Producent zaleca wymianę oleju co 20 tys. km. Radzimy jednak skrócić interwał do maksymalnie 10 tysięcy.

Problemem dotykającym większość egzemplarzy Mazdy 6 jest rdza. To wynik oszczędności na zabezpieczeniu antykorozyjnym i – po części - długiej podróży morskiej przez ocean. Jeśli nikt wcześniej nie konserwował podwozia, lepiej z tym nie zwlekać i oddać auto do blacharza. Bardzo szybko rdza atakuje nadkola tylne, koroduje też ich łączenie z pasem tylnym (pod zderzakiem). Często poprawek wymagają też progi czy – miejscami – podłoga (np. nad zbiornikiem paliwa). Co zaskakujące – by opóźnić spustoszenia wywołane przez rdzę – wielu użytkowników radzi np. zdemontować fabryczne plastikowe osłony nadkoli. Za nimi gromadzi się sporo wilgoci.

Na szczęście, na tym lista typowych niedomagań popularnej „szóstki” się kończy. Zadbane auta cieszą się dobrą opinią i niemal bezawaryjnie pokonują setki tysięcy kilometrów. Samochody chwalone są też za bardzo dobre właściwości jezdne (wielowahaczowe zawieszenie).

II (2008-2013)

Mazda 6 II generacji debiutowała w 2008 roku, 2 lata później poddano ją liftingowi. Produkcja została zakończona w roku 2013 po premierze Mazdy 6 III.

Mazda 6 generacji GH nie należy do najbardziej bezawaryjnych pojazdów na rynku, a wiele problemów pokrywa się z tymi, które trapiły samochody I generacji. Szokować może to, że japońscy inżynierowie wciąż nie do końca poradzili sobie z zabezpieczeniem samochodów przed korozją. Mazdy 626 I też miały ten problem - rdza pojawiała się na dolnych krawędziach błotników i dolnych rantach drzwi. W drugiej generacji problem pozostał - chociaż na mniejszą skalę. Wciąż jednak korozja może się pojawić dokładnie w tych samych miejscach. Mazda nawet poprawiała zabezpieczenie antykorozyjne drzwi w samochodach przedliftingowych w ramach akcji serwisowej. To zdecydowana wpadka...

Każdy kto chociaż wstępnie przymierzał się do zakupu Mazdy 6 II generacji wie, że słabym pomysłem był wybór silnika wysokoprężnego 2.0 CD. Jednostka ta cierpiała na wiele wad, jedną z poważniejszych było zatykanie smoka pompy oleju, co kończyło się generalnym remontem. Silnik stosowany w Mazdzie 6 III generacji to wersja rozwojowa tamtej jednostki i cierpi na ten sam problem! Powodem zatkania smoka mogą być opiłki z wycierającego się koła zębatego napędu pompy oleju. Co gorsza, tutaj nie ma dobrego rozwiązania, bowiem nawet naprawa wyprzedzająca to koszt kilku tysięcy złotych (konieczna jest wymiana wału korbowego, na którym znajduje się koło zębate).

Pojawią się również inne problemy. Silnik 2.0 standardowo posiadał filtr cząstek stałych (w poprzedniej generacji był opcjonalny), który w warunkach miejskiej eksploatacji ulega szybkiego zatkaniu. W efekcie dochodziło do wzrostu poziomu oleju (do oleju silnikowego dostaje się niespalone paliwo), co w skrajnych przypadkach kończy się zassaniem go przez jednostkę napędową. Skutki są opłakane, dochodzi do tzw. rozbiegania silnika i jego zniszczenia (silnika nie daje się zgasić, wchodzi na wysokie obroty i wypala cały olej z układu smarowania). Co gorsza, początkowo komputer zbyt późno informował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu oleju, co skorygowano akcją serwisową (zmodyfikowano program).

Zdecydowanie lepszym wyborem będą więc jednostki wysokoprężne o pojemności 2.2 l, w których nie ma problemu ze smarowaniem, a filtr DPF zatyka się wolniej. Zwrócić uwagę należy z kolei na rozrząd, bowiem teoretycznie bezobsługowy łańcuch ulega rozciągnięciu, co objawia się grzechotaniem dobiegającym z okolic rozrządu (również tę usterkę objęła akcja serwisowa). Decydując się na silnik 2.2 warto wybrać jedną z mocniejszych wersji, bowiem podstawowe nie gwarantują dobrych osiągów.

Większych dylematów nie powinny mieć osoby wybierające samochód z silnikiem benzynowym. W odróżnieniu od diesli, te jednostki są bezawaryjne i wyposażone w trwały łańcuch rozrządu. Odrzucając skrajne oferty (1.8 o mocy 120 KM, który jest za słaby i 2.5 o mocy 170 KM, który za dużo pali) okazuje się, że złotym środkiem jest silnik dwulitrowy. Trzeba tylko pamiętać, że jednostki napędowe Mazdy niezbyt dobrze znoszą potraktowanie gazem.

Jakie jeszcze usterki pojawiają się w Mazdzie 6 GH? Użytkownicy narzekają na parujące światła (zarówno z przodu, jak i z tyłu) oraz - zupełnie nie jak w aucie japońskim - problemy z układami elektrycznymi. Zdarzają się usterki czujników ciśnienia w oponach, problemy z radiem czy pilotem centralnego sterowania. Słowem - drobiazgi, ale denerwujące. Ponadto zdarzają się przypadki korodowania przewodów masowych, co kończy się unieruchomieniem pojazdu (auta nie da się uruchomić).

Na słowa uznania zasługuje za to zawieszenie. Samochód posiada układ wielowahaczowy z przodu i z tyłu. To gwarantuje dobre prowadzenie, ponadto konstrukcja okazuje się trwała. Wahacze wytrzymują 100 tys. km przebiegu, szybciej poddają się końcówki drążków kierowniczych oraz łączniki stabilizatora, ale to elementy znacznie tańsze. Zawieszenie samochodów sprzed liftingu zestrojone są nieco zbyt sztywno, więc nastawy nieco skorygowano.

Wnętrze Mazdy 6 GH jest obszerne, znacznie większe niż we wcześniejszej generacji. Imponować może pojemność bagażnika i to niezależnie od wersji nadwoziowej. Ergonomia jest właściwa, plastiki są twarde, ale dobrej jakości. Montaż jest poprawny, chociaż nie uniknięto jednej wpadki - zdarzają się skrzypiące fotele.

Serwisowanie Mazdy 6 GH nie należy do tanich. Ceny w ASO, zarówno robocizny, jak części zamiennych są bardzo wysokie (wahacze około tys zł sztuka!). Co gorsza, oferta zamienników wciąż jest relatywnie niewielka i często dystrybucja autoryzowana jest jedyną możliwą. Warto to wziąć pod uwagę.

Ceny używanych egzemplarzy Mazdy 6 II w stosunku do konkurencji z tych samych roczników są wysokie. Wyposażenie większości egzemplarzy jest bogate. Warto poszukać samochodów z polskiej sieci dystrybucyjnej i z udokumentowaną historią. Samochody sprowadzane często mają cofnięte liczniki, co w przypadku jednostek wysokoprężnych może oznaczać spore wydatki.

NAJCZĘŚCIEJ POSZUKIWANE

Jesteśmy też na Facebook Nasz kanał na YouTube RSS